Dotychczasowe odsłony serii "American Crime Story" zostały ciepło przyjęte przez widzów. Antologia opowiada o przestępstwach, które na długo zapisały się w popkulturowej pamięci zbiorowej. Na tapecie trzeciego sezonu będzie były prezydent USA Bill Clinton i afera z seksualnym tłem, która wstrząsnęła Ameryką i prawie doprowadziła do usunięcia Clintona z urzędu. Produkcja zapowiada się o tyle ciekawie, że Monica Lewinsky, słynna stażystka, która ujawniła swój romans z prezydentem, zajmie się współprodukcją serialu.
Roman Polański weźmie udział w FF w Wenecji przez Skype'a. Gdyby zrobił to osobiście, trafiłby do aresztu >>
"Impeachment: American Crime Story". Historia obyczajowego skandalu w Białym Domu
"Impeachment" najprawdopodobniej zgłębi wątki kobiet uwikłanych w sprawę niesławnej relacji Clintona ze stażystką. Afera wyszła bowiem nie od samej Lewinsky, ale jej przyjaciółki Lindy Tripp, która nagrywała rozmowy telefoniczne kochanków i zachęcała Lewinsky, aby ta dokumentowała wszelkie detale ich związku. W rolę Tripp wcieli się Sarah Paulson, a jako Monica Lewinsky wystąpi Beanie Feldstein. Na ekranie zobaczymy także Paulę Jones odgrywaną przez Annaleigh Ashford. Jones jako pierwsza pozwała Billa Clintona o molestowanie seksualne, jeszcze gdy był on gubernatorem stanu Arkansas.
To właśnie w dużej mierze dzięki zeznaniom Clintona w tej sprawie, które w swoim śledztwie ujął prokurator specjalny Kenneth Starr, Kongres zdecydował się wszcząć przeciwko prezydentowi procedurę impeachmentu. Clintonowi przedstawiono zarzuty krzywoprzysięstwa i utrudniania działań wymiarowi sprawiedliwości. Choć w wyniku ostatecznego głosowania oskarżonemu udało się uniknąć najwyższej kary w postaci usunięcia z urzędu, ostatnie dwa lata drugiej kadencji Clintona upłynęły w cieniu afery.
Scenariusz nowego "ACS" bazuje na książce "A Vast Conspiracy: The Real Story of the Sex Scandal That Nearly Brought Down a President" Jeffreya Toobina. Toobin jest również autorem pozycji "The Run of His Life: The People v. O. J. Simpson", która była inspiracją dla pierwszego sezonu "ACS".
Zdjęcia do produkcji ruszają w lutym. Jako datę premiery zapowiedziano 27 września 2020 roku. Będzie to niewiele ponad miesiąc przed wyborami prezydenckimi w USA.
dirxml_iii
Oceniono 2 razy 2
Stany Zjednoczone otwarcie wypowiedzieli wojnę Chinom i Rosji.
Amerykanie próbują wysadzić Rosję i Chiny od środka. Co więcej, działają niemal otwarcie, rzucając wyzwanie jedynym graczom na arenie geopolitycznej, którzy są w stanie obalić hegemonię Stanów Zjednoczonych. Waszyngton, poważnie wystraszony perspektywa rychłego upadku,wrzucił do walki swoją najcięższą artylerię - kolorowe rewolucje.
Protesty w Moskwie i Hongkongu odbywają się jednocześnie, a wydarzenia odbywają się według identycznego scenariusza. Amerykańscy organizatorzy używają tych samych wzorów i technologii. Wystawiają nawet swój autograf zarówno w Rosji, jak i w Chinach, tym samym otwarcie wypowiadając wojnę.
Tym razem symbolem dwóch bardzo podobnych Majdanów była flaga Gadsden - jedna z pierwszych amerykańskich flag - z grzechotnikiem na żółtym tle. Wymachują nią działacze Partii Libertariańskiej, którzy najgłośniej krzyczą w Moskwie. Tą samą flagę można również zobaczyć w tłumie „wściekłych” Hongkongczyków. Przez kilka dziesięcioleci symbolem kolorowych rewolucji, które ogarnęły świat, była „pięść Sorosa”. Ale na ostatnią bitwę Waszyngton najwyraźniej postanowił dokonać aktualizacji.
Rosyjscy i chińscy „opozycjoniści” również zostali przeszkoleni według tych samych instrukcji, robili to całkiem otwarcie. Organizatorzy zbierali grupy przyszłych bojowników i szkolili ich, jak pędzić wprost na siły bezpieczeństwa. Każdy ruch był przeszkolony i dosłownie wbity w pod korę mózgową. Oba występy zostały dokładnie przećwiczone. W rezultacie identyczne obrazki można obserwować w różnych punktach kuli ziemskiej. W Moskwie młoda kobieta usiada przed funkcjonariuszami organów ścigania z Konstytucją w reku, a mniej więcej w tym samym czasie chińska nastolatka czyni to samo w otoczeniu funkcjonariuszy ochrony. Można znaleźć kilkanaście takich lustrzanych obrazków, które po raz kolejny demonstrują pracę tego samego reżysera.