andrzej sapkowski

W ostatnim czasie Netflix udostępnił plakaty promocyjne czy nagrania przedstawiające głównych bohaterów "Wiedźmina". Tym razem na portalu społecznościowym serwisu pojawił się film, w którym Henry Cavill czyta pierwsze opowiadanie z książki Andrzeja Sapkowskiego.

Na całym świecie fani czekają na premierę "Wiedźmina" od Netflixa, którą zaplanowano na 20 grudnia. Zanim to jednak nastąpi, na YouTube już można obejrzeć sfinansowaną przez fanów produkcję "Pół Wieku Poezji Później". Powstawała przez ostatnie cztery lata, a została zrobiona przez fanów dla fanów - ta myśl nie powinna opuszczać waszej głowy do końca seansu, jeśli chcecie się cieszyć tym filmem.

Andrzej Sapkowski może czuć się urażony. Polska ambsada w Warszyngtonie napisała, że serial "Wiedźmin" powstał na podstawie gry o tym samym tytule i zapomniała o autorze poczytnych książek. Choć błąd naprawiono, niesmak pozostaje.

Netflix swoją adaptację "Wiedźmina" pokaże już 20 grudnia. Główna producentka serialu Lauren S. Hissrich pracowała nad tym projektem razem z autorem historii Andrzejem Sapkowskim. Dzięki temu dokładnie wiedziała, na czym musi się skupić, by pisarz był zadowolony.

Wielkimi krokami zbliża się premiera "Wiedźmina". Tymczasem Netflix poinformował, że powstanie drugi sezon produkcji. Prace nad nim rozpoczną się już na początku przyszłego roku.

"Wiedźmin" będzie miał premierę na Netfliksie 20 grudnia tego roku. Andrzej Sapkowki aktywnie uczestniczy w promowaniu nowej produkcji. W jednym z wywiadów opowiedział o sporze z firmą CD Projekt, twórcami gry "Wiedźmin".

"Wiedźmin" pojawi się w ofercie Netfliksa 20 grudnia. To oczekiwana produkcja, ale czy widzowie polubią ją na tyle, żeby chcieć oglądać kolejne sezony? Twórcy oczywiście na to liczą. Producentka Lauren S. Hissrich zaplanowała opowieść o bohaterach stworzonych przez Andrzeja Sapkowskiego na o wiele dłużej.

Andrzej Sapkowski przebywa obecnie na wydarzeniu Lucca Comics and Games, gdzie bierze udział w promowaniu "Wiedźmina". Podczas spotkania z fanami pisarz odpowiadał na liczne pytania i stwierdził m.in., że jest mistrzem gier wideo.

Twórcy serialu "Wiedźmin", który powstaje dla serwisu Netflix, od początku zapowiadali, że chcą pozostać wiernymi książkowemu pierwowzorowi. Andrzej Sapkowski, twórca Geralta z Rivii, podobno rozczulił się, gdy odwiedził ekipę na planie.

Andrzej Sapkowski, autor powieści z cyklu "Wiedźmin", jest przekonany, że adaptacja jego powieści w realizacji Netfliksa ma duże szanse, by nie tylko powtórzyć sukces słynnej "Gry o tron", a wręcz go przerosnąć. Premiera wyczekiwanego serialu ma odbyć się jeszcze w tym roku.

"Wiedźmin" Andrzeja Sapkowskiego jest znany na Białorusi od dawna, ale do tej pory można było go czytać tylko po rosyjsku. Właśnie pojawił się przekład sfinansowany dzięki zbiórce w serwisie crowdfundingowym. Jak donosi belsat.eu, "Wiedźmina" po białorusku zamówiło pięć razy więcej chętnych, niż zakładał cel zbiórki.

Henry Cavill, który w serialu "Wiedźmin" wciela się w rolę Geralta, w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że zanim postawił pierwszy krok na planie, doskonale znał gry CDProjekt RED i powieści Andrzeja Sapkowskiego.

Twórca "Wiedźmina" w brawurowej i burzliwej dyskusji z historykiem literatury - Stanisławem Beresiem.

Netflix ciągle jeszcze nie zdradził, kiedy będziemy mogli zobaczyć serial "Wiedźmin" na podstawie książki Andrzeja Sapkowskiego, ale pojawiły się informacje, że aktorska produkcja może nie być jedyną serią na ten temat. Ponoć trwają prace nad animacją osadzoną w tym samym uniwersum.

Główna producentka serialu "Wiedźmin" zdradza coraz więcej szczegółów na temat produkcji, z którą Netflix - i wielu widzów - wiąże duże nadzieje. Okazuje się, że Freya Allan najpierw została zatrudniona do innej roli, by potem dostać szansę wcielenia się w Ciri.

Netflix pokazał pierwsze zdjęcia z serialu "Wiedźmin" i choć widzowie są zachwyceni tym, co zobaczyli, to pojawiła się sporna kwestia. Na fotosach Geralt ma tylko jeden miecz, podczas gdy w grze CD Projekt RED miał dwa - wiele osób zwraca na to uwagę. Uwaga, to nie jest błąd.

Seria zdjęć Geralta, Yennefer i Ciri, do tego oficjalny plakat i zapowiedź kolejnych rewelacji o "Wiedźminie" - Netflix w poniedziałek ruszył z kopyta z promocją produkcji opartej na twórczości Andrzeja Sapkowskiego. Również Henry Cavill, który wciela się w rolę Geralta, pochwalił się nowym zdjęciem w pełnej charakteryzacji.

Nie żyje Krzysztof Sapkowski, jedyny syn pisarza Andrzeja Sapkowskiego. Smutną informację przekazał miesięcznik "Nowa Fantastyka".

Netflix oficjalnie poinformował, że "Wiedźmina" zobaczymy jeszcze w tym roku, ale konkretnej daty ciągle nie podaje. Za to jeden z twórców efektów specjalnych napisał, że serial ma trafić na platformę w grudniu.

"Wiedźmin" Andrzeja Sapkowskiego to niekwestionowany międzynarodowy przebój, głównie za sprawą gry komputerowej. Dzięki temu Netflix zdecydował się na ekranizację powieści w formie serialu, a sam pisarz także jest zaangażowany w projekt. I choć ze współpracy jest zadowolony, nie byłby jednak sobą, gdyby nie powiedział, że żadna adaptacja powieści nie może się nawet równać z książkowym pierwowzorem. Przyznał jednak, że z charakteryzacji jest zadowolony.

Wczoraj informowaliśmy, że prawdopodobnie Netflix będzie kręcił część zdjęć do serialu "Wiedźmin" w Polsce. Teraz mamy pewność, że twórcy produkcji są w Polsce - jest dowód zdjęciowy.

Netflix intensywnie pracuje nad "Wiedźminem". Właśnie poznaliśmy nazwisko kolejnego aktora, który zagra w serialu. A co więcej, w sieci pojawiły się nieoficjalne nagrania z planu - zrobili je turyści.

Od kilku miesięcy trwają już prace na planie "Wiedźmina" Netfliksa. Jednakże nie oznacza to, że skompletowana została pełna obsada. Właśnie okazało się, że wybrano odtwórców dwóch następnych członków ekipy.