chris pine
-
Jeśli nie znacie gry "Dungeons & Dragons", idźcie do kina na "Złodziejski honor". Jeśli znacie i kochacie - też idźcie
"Dungeons & Dragons. Złodziejski honor" to pysznie rozrywkowy i wartki film, na którym nie sposób źle się bawić. Zgadzają się właściwie wszystkie elementy: udana obsada, zacny scenariusz i dobry montaż. Dostajemy w pakiecie też mnóstwo humoru i sprytnie powplatanych w fabułę popkulturowych smaczków. Twórcom udało się tu skutecznie pożenić formułę fantasy, klasycznego filmu przygodowego i komedii, a jednocześnie nic nie trąci myszką. Cytując Osła ze "Shreka": "Ja chcę jeszcze raz!".
-
"Nie martw się, kochanie". Nikt nie mówi o filmie, wszyscy mówią o dramach
We wtorek odbyła się premiera filmu "Nie martw się, kochanie" w reżyserii Olivii Wilde. W rolach głównych występują Harry Styles, Florence Pugh i Chris Pine. To, co działo się na premierze w Wenecji, przyćmiło wszystkie recenzje filmowe.
-
To w tę grę grają dzieciaki ze "Stranger Things". Powstaje film, zobacz widowiskowy i zabawny zwiastun
"Dungeons & Dragons" - o filmie na podstawie fabularnej gry fantasy było wiadomo od dłuższego czasu, ale trzeba przyznać, że takiego zwiastuna chyba nikt się nie spodziewał. Tak dobrego, zaznaczam.
-
Mads Mikkelsen zastąpił Johnny'ego Deppa. Kiedyś to Depp znalazł się w podobnej sytuacji
"Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a" to bez wątpienia największa premiera najbliższego tygodnia. Ale nie jedyna.
-
Chris Pine będzie kręcić film w Polsce. "Violence of Action" opowie o byłym żołnierzu marines w tajnej misji
Chris Pine przyjedzie z tajną misją do Polski. Aktor znany choćby z jednej z głównych ról w "Wonder Woman" zagra w filmie "Violence of Action", którego akcja częściowo osadzona jest właśnie w naszym kraju.