dmitry glukhovsky

Niektórzy powiedzą, że to literatura kobieca, my wolimy określenie obyczajowa. Do tego dorzucamy literaturę piękną i tak powstała pierwsza część minicyklu, w którym podsumowujemy pierwszy kwartał 2023 roku i, mamy nadzieję, pomożemy w wyborze, jeśli chodzi wam po głowie hasło: szukam książki... najlepiej dobrej.

Gdyby Rosja była normalnym krajem, tę książkę można by umieścić na półce z fantastyką. Rzeczywistość wyprzedza jednak fikcję. A ponieważ trudno być prorokiem we własnym kraju, nic dziwnego, że w swojej ojczyźnie Dmitry Glukhovsky został uznany za "agenta obcego wpływu" i jest ścigany listem gończym.

Kilkanaście opowiadań, które składają się na książkę Dmitrija Glukhovsky'ego ("Metro 2033"), tworzą obraz współczesnej Rosji. Ironia i satyra są doskonałym narzędziem do opisu absurdów autorytarnych rządów Putina i jego pomagierów w kraju, w którym korupcja sięga szczytów władz, a zwykły człowiek jest nikim; w którym wąska grupa oligarchów pławi się w luksusach, a więzienia są pełne tych, którzy ośmielili się upomnieć o swoje prawa, albo mieć inne zdanie niż prezydent. Publikujemy jedno z opowiadań.