Faraon
-
Był gwiazdą "Stawki większej niż życie". Jego śmierć wciąż pozostaje zagadką
Leszek Herdegen przez lata uchodził za "mistrza drugiego planu". Skradł serce nie tylko w "Stawce większej niż życie" czy na deskach teatrów. Widzowie go uwielbiali, on jednak skrywał tajemnicę. Długo walczył z uzależnieniem od alkoholu. Zmarł nagle, a przyczyna do dziś nie została wyjaśniona.
-
Barbarę Brylską asystent reżysera wypatrzył w klubie. Rola w "Faraonie" kosztowała ją studia w Warszawie
W tym tygodniu do kin wchodzi m.in. jeden z bardziej docenionych filmów ostatnich miesięcy - "Drive my car". Oczywiście, wspominamy w "POPkulturze" o nim i innych nowościach, a potem cofamy się do czasów "Faranona".