George Lucas
-
Nagranie zaskoczy nawet największych fanów "Gwiezdnych wojen". Oto Chewbacca mówiący ludzkim głosem
Chewbacca to uroczy kompan Hana Solo, jednak żaden, nawet najwierniejszy fan "Gwiezdnych wojen" nie rozumie języka Wookiech. Jak się okazuje podczas kręcenia oryginalnej trylogii sagi, na planie obyło się bez warknięć i ryków, które tak dobrze znamy z filmów. Chewie przez cały czas mówił ludzkim głosem.
-
Harrison Ford to niezapomniany Han Solo. Ale najpierw rolę odrzuciła prawdziwa gwiazda
Po niemal 50 latach od premiery filmu "Gwiezdne wojny: Część IV - Nowa nadzieja" pewnie niewielu fanów uniwersum stworzonego przez George'a Lucasa może wyobrażać sobie inną obsadę filmu. Jak się okazuje, Harrison Ford nie był pierwszym wyborem twórców do roli bohaterskiego przemytnika, Hana Solo mogła zagrać ówczesna gwiazda kina.
-
Mistrza Yodę z "Gwiezdnych wojen" miała grać... małpa w masce. Tak wyglądała
Niewielki, ale potężny mistrz Jedi to jedna z najbardziej ikonicznych postaci z "Gwiezdnych wojen". Autor książki ukazującej kulisy powstawania części "Imperium kontratakuje" pisze jednak, że Yoda pierwotnie miał wyglądać zupełnie inaczej. Postać miała zagrać małpa, której planowano także nadać inne imię.
-
Jak Harrison Ford, 34-letni stolarz, przez przypadek trafił na casting do "Gwiezdnych wojen"
Harrison Ford, którego błyskotliwą karierę rozpoczęły "Gwiezdne wojny" w 1977 roku, wcale nie miał zagrać wygadanego Hana Solo. Początkujący aktor, który w tym czasie pracował jako stolarz, trafił na casting do filmu George'a Lucasa zupełnie przypadkiem.
-
To już pewne. Indiana Jones powróci w 2019 roku. Będą zmiany...
Disney ogłosił, że Harisson Ford powróci do roli Indiany Jonesa. Aktor podpisał kontrakt na piąty film z serii, którego premiera planowana jest na lipiec 2019 roku. Reżyserią po raz kolejny zajmie się Steven Spielberg.
-
"Skruszony" Lucas przeprasza twórców "Przebudzenia Mocy" za "białych łowców niewolników". "Jestem bardzo dumny z J.J."
-
Koniec embarga. Są pierwsze zagraniczne recenzje "Gwiezdnych wojen: Przebudzenia Mocy"!
"Moc powróciła. To wielki czas". "'Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy' tłoczą nową energię w świętą serię w sposób, który zarówno wskrzesza dawne przyjemności jak i wytycza nowe obiecujące kierunki". "George Lucas jest superfanem 'Gwiezdnych wojen' i erudytą popkultury. I to wystarcza". Przeglądamy zagraniczne recenzje superpodukcji.
-
Koniec "Gwiezdnych wojen"? Dziennikarz "Wired": Wy już go na pewno nie dożyjecie
- Synu, to ważny dzień w twoim życiu* - powiedział ojciec kilkuletniego chłopca. Po czym włączył mu "Gwiezdne wojny: Część IV - Nową nadzieję".