grzegorz królikiewicz
-
Sąsiady ***
Pierwsze wyjście z bloków.
Pierwsze wyjście z bloków.
Wernio, do ubiegłego sezonu dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Miejskiego w Gdyni. - Zgłosiłam się do Łodzi, bo skusiło mnie miasto, jego artystyczna energia - mówi Wernio. Czy do konkursu stanie Grzegorz Królikiewicz? Jego kadencja upływa z końcem stycznia. Twórca "Przypadku Pekosińskiego" milczy. O
Marczewskiego na stanowisko kierownika literackiego (Marczewski jako pierwszy zgodził się reżyserować w Nowym prowadzonym przez poprzedniego dyrektora Grzegorza Królikiewicza - przygotował adaptację "Mistrza i Małgorzaty"). Zelnik wystosował pismo do prezydenta Łodzi, w którym postawił ultimatum: wycofanie
wielu produkcjach. Spełniała się również na deskach teatru W 1982 Krystyna Kozanecka została absolwentką Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Jej debiutem filmowym była rola w filmie Grzegorza Królikiewicza "Klejnot wolnego sumienia". Przez wiele lat, bo od 1982 do 1994 roku była związana z Teatrem
-Luca Godarda" Ewy Mazierskiej, "Godard. Pasaże" Pawła Mościckiego, gromadzącą wypowiedzi artysty, komentarze do jego twórczości oraz przekrojowe refleksje na temat różnych wątków jego pracy, oraz "Godard. Sejsmograf", zapis seminariów Grzegorza Królikiewicza w łódzkiej PWSFTViT z lat 1984-1985
"Strajk" Volkera Schlöndorffa o Annie Walentynowicz i "Popiełuszko" Rafała Wieczyńskiego. Będzie też "Teczka" Andrzeja Kostenki (rzecz o lustracji), "Mała Moskwa" Waldemara Krzystka (o miłości oficera LWP do Rosjanki z radzieckiej bazy w Legnicy w latach 60.) czy "Cwaniak z Workuty" Grzegorza
. Stefana Jaracza w Łodzi. Dziekan wydziału aktorskiego łódzkiej Filmówki. Ma na koncie dziesiątki ról filmowych, teatralnych i telewizyjnych. Debiutował na ekranie w 1977 roku w filmie "Tańczący jastrząb" Grzegorza Królikiewicza wg prozy Juliana Kawalca. Widzowie kinowi pamiętają go przede wszystkim
niebezpieczeństwo. Kiedy film idzie zbyt mocno pod prąd regułom, jest wciąż znakomitym filmem eksperymentalnym czy już niedobrą fabułą? Na jednym z monitorów w CSW zobaczyłam film Grzegorza Królikiewicza "Tańczący jastrząb" z 1977 r., dzieło fabularne zrobione przez zawodowego reżysera. Zdjęcia robił Zbigniew
- film biograficzny, Polska 1993, reż. Grzegorz Królikiewicz, wyk. Bronisław Pekosiński, Maria Klejdysz, Anna Seniuk, Franciszek Trzeciak (85 min) Historia prawdziwego człowieka z skomplikowanej biografii. Był genialnym szachistą, a potem alkoholikiem, który zszedł na samo dno. Upokarzany i przepędzany
to uchronić regionalne instytucje przed katastrofalnymi decyzjami w rodzaju tej, jaką podjął trzy lata temu prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki (wbrew woli zespołu Teatru Nowego mianował dyrektorem Grzegorza Królikiewicza, co doprowadziło do rozpadu tej świetnej sceny). Kto jednak zaręczy, że po zmianie ekipy w
Scenariuszowej swoje wykłady będą miały takie postaci polskiego kina jak Andrzej Żuławski, Grzegorz Królikiewicz, Jerzy Skolimowski - swego rodzaju kontrowersyjni klasycy. Ale są też młodzi twórcy: operator Marcin Koszałka, reżyserzy: Marcin Wrona, Wojciech Smarzowski. Był jakiś klucz, według którego dobierałeś