Henry Cavill

"Wiedźmin" zyskał miano najpopularniejszego serialu na świecie, ale też otrzymał bardzo mieszane recenzje. Jednym z najczęściej powtarzających się zarzutów były te o zbyt skomplikowanych i rozbieżnych liniach czasowych. Tym, którzy się pogubili, na pomoc przyszli brytyjscy redaktorzy.

"Wiedźmin" od Netfliksa cieszy się wielką popularnością wśród widzów z całego świata. W dużej mierze ten sukces ma związek z chwytliwą piosenką "Grosza daj wiedźminowi". Utwór jest tak chwytliwy, że zdaniem już ponad 60 tys. osób filmowy bard Jaskier powienien wystąpić na Open'erze w Gdyni w tym roku.

"Wiedźmin" Netfliksa zebrał nienajlepsze recenzje, ale zgodnie z danymi Parrot Analytics jest najpopularniejszym serialem z oferty platform streamingowych na świecie. Adaptacja powieści Andrzeja Sapkowskiego tym samym przebiła "Mandalorian" Disneya oraz "Stranger Things".

"Wiedźmin" miał premierę na Netfliksie 20 grudnia. Serial zebrał od krytyków mieszane recenzje, ale zdaniem użytkowników portalu IMDb zasłużył na średnią ocenę 8,8 na 10 punktów. To jeden z najwyższych wyników, jaki osiągnęły produkcje Netfliksa. "WIedźmin" z Cavillem w roli głównej przebił takie hity jak "Stranger Things" czy "Peaky Blinders".

Kilka dni po premierze serialu "Wiedźmin" Netflix udostępnił najnowsze wideo, w którym odtwórcy głównych ról - Henry Cavill, Freya Allan i Anya Chalotra, jak również twórcy - Lauren S. Hissrich i Tomek Bagiński - prezentują zarys świata przedstawionego w produkcji.

Andrzej Sapkowski wyznał, jak ocenia Henry'ego Cavilla w roli Geralta w serialowym "Wiedźminie". Pisarz nie szczędził pochwał, mówiąc, że "był bardziej niż zadowolony", co więcej: porównał rolę Cavilla do tego, jak w Aragorna we "Władcy Pierścieni" wcielił się Viggo Mortensen.

20 grudnia o 9 rano czasu polskiego "Wiedźmin" miał światową premierę w serwisie Netflix. To serial na podstawie polskiej literatury, który był oczekiwany na całym świecie. Jak spodobał się recenzentom poza naszym krajem?

"Wiedźmin" wreszcie jest dostępny w Netfliksie - czekaliśmy na to z niecierpliwością. Sprawdzamy, co o produkcji na podstawie książek Andrzeja Sapkowskiego z Henrym Cavillem w roli głownej sądzą pierwsi widzowie, czyli recenzenci.

"Wiedźmin" od Netfliksa to taka premiera, na którą czekałam bodaj od dnia, kiedy zobaczyłam kinową adaptację powieści Sapkowskiego z Żebrowskim. To także premiera, do której tęskniłam jeszcze bardziej od dnia, w którym zobaczyłam pierwszą zapowiedź gry CD Projekt Red. I wreszcie się doczekałam serialu, który nie tylko wykorzystuje potencjał tej historii, ale też zgrabnie wpisuje się w udaną estetykę wychwalanej produkcji CD Projektu i do tego wprowadza w to uniwersum coś od siebie.

Henry Cavill, znany m.in. z roli Supermana, od samego początku wiedział, że musi zagrać Geralta z Rivii z "Wiedźminie". Cavill zdradził Gazeta.pl, na jaki wątek czeka najbardziej w nadchodzących odcinkach "Wiedźmina", jak radzi sobie z presją związaną z graniem takich postaci jak Superman czy Sherlock Holmes oraz jak wykorzystałby szansę na spełnienie jego trzech życzeń przez dżina.

18 grudnia odbyła się polska premiera serialu "Wiedźmin" Netfliksa. Podczas imprezy, na którą zaproszeni zostali dziennikarze i fani, wyświetlono przedpremierowe odcinki serialu. Wszystko to w towarzystwie głównych aktorów: Henry'ego Cavilla czy Frei Allan.

Bynajmniej nie tego, że ekranizacja będzie np. "zbyt mało słowiańska", albo tego, że będzie się za bardzo różnić od wychwalanych pod niebiosa gier CD Projekt Red. To zostawiam innym czytelnikom, którzy już teraz narzekają na to, że w zwiastunie zobaczyli za mało polskie średniowiecze w zmyślonym świecie, w którym istnieją czarodzieje, smoki, wampiry, strzygi i inne mityczne zjawiska.

W ostatnim czasie Netflix udostępnił plakaty promocyjne czy nagrania przedstawiające głównych bohaterów "Wiedźmina". Tym razem na portalu społecznościowym serwisu pojawił się film, w którym Henry Cavill czyta pierwsze opowiadanie z książki Andrzeja Sapkowskiego.

Odcinki pierwszego sezonu serialu "Wiedźmin" trafią na platformę już 20 grudnia 2019 roku. Oczekiwania na nową produkcję stara się nam umilić Netflix, który zaprezentował trzy nowe nagrania z nieznanymi dotąd scenami z serialu i zakulisowymi wywiadami z aktorami.

"Wiedźmin" będzie miał pemierę w serwisie Netflix 20 grudnia, więc co chwilę dostajemy teraz nowe materiały zachęcające do obejrzenia serialu. Tym razem są to plakaty, na których widać Geralta, Yennefer i Ciri.

Premiera "Wiedźmina" zbliża się wielkimi krokami. Henry Cavill, odtwórca roli Geralta z Rivii, odwiedził program Jimmy'ego Kimmela, gdzie została pokazana najnowsza scena z wyczekiwanego serialu. Cavill imponująco wywija w niej mieczem na uczcie w Cintrze i, co ważne, nie korzysta z pomocy kaskadera.

Już za kilkanaście dni będzie miała miejsce premiera serialu "Wiedźmin" na Netflixie. Zainteresowanie tą produkcją jest niezwykle duże, a osoby z nią związane wciąż zabiegają o to, by ją wypromować. Jedną z nich jest odtwórca głównej roli, Henry Cavill, który w ostatnim wywiadzie porównał Geralta z Rivii do dwóch kultowych superbohaterów.

Już za kilkanaście dni do biblioteki Netflixa trafi serial "Wiedźmin". Z tej okazji w Warszawie odbędzie się oficjalna premiera produkcji. Weźmie w niej udział m.in. odtwórca tytułowej roli, Henry Cavill.

Netflix udostępni odcinki "Wiedźmina" 20 grudnia, ale nieliczni szczęśliwcy-recenzenci już widzieli kilka z nich. Opinie są naprawdę dobre, więc może doczekamy się godnego następcy (pierwszych sezonów) "Gry o tron". Szczególnie sceny walki zdaniem wielu wypadają dobrze w porównaniu z produkcją HBO.

Od samego początku "Wiedźmin" budzi dużo emocji wśród widzów, którzy czekają na efekty pracy aktorów i scenarzystów. Jak się okazuje producentka serialu potwierdza, że historia Geralta rozpisana jest na kilka kolejnych serii. Dodatkowo pojawiły się prawdopodobne tytuły odcinków pierwszego sezonu, które trafią na Netfliksa już w grudniu.

Włoski oddział Netflixa udostępnił nową zapowiedź "Wiedźmina". Zwiastun pojawił się w ramach konwentu Lucca Comics&Games 2019, gdzie odbędzie się panel dyskusyjny na temat produkcji.

Henry Cavill, który w serialu "Wiedźmin" wciela się w rolę Geralta, w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że zanim postawił pierwszy krok na planie, doskonale znał gry CDProjekt RED i powieści Andrzeja Sapkowskiego.

Netflix ciągle jeszcze nie zdradził, kiedy będziemy mogli zobaczyć serial "Wiedźmin" na podstawie książki Andrzeja Sapkowskiego, ale pojawiły się informacje, że aktorska produkcja może nie być jedyną serią na ten temat. Ponoć trwają prace nad animacją osadzoną w tym samym uniwersum.