Recenzje filmu "Katyń"
Polscy krytycy o filmie "Katyń" Andrzeja Wajdy.
Paweł T. Felis - Gazeta Wyborcza
"Katyń" nie jest filmem wielkim, jak chcą niektórzy, ale też nie jest całkiem nieudany, jak twierdzą inni. Nie dyskutuje tym razem Wajda z romantycznymi mitami, nie demaskuje polskiego heroizmu. Pokazuje jednak, że katyńska zbrodnia uderzyła w najbardziej czułe miejsce, w nasz rycerski etos. Wychowani w imię "honoru i ojczyzny", świetnie wyszkoleni oficerowie (jak mówi generał: "broń składa się nie przed wrogiem, ale przed sobą") zostają potraktowani jak bydło i giną jeden po drugim w prowizorycznej rzeźni od strzału w tył głowy. Przy całym bestialstwie tej zbrodni trudno nie odczytać jej jako komentarza do szlachetnej, polskiej rycerskości, która wielokrotnie w historii była wykorzystywana i przez uzbrojonych wrogów, i - jak mówił niedawno "Gazecie" reżyser - przez tych, którzy naszym krajem i wojskiem rządzili. Więcej
Tadeusz Sobolewski - Gazeta Wyborcza
Wajda dotknął nierozwiązanego węzła powojennej polskiej egzystencji. Jej tragizm jest dziś wykorzystywany przez władzę, używany do szantażowania społeczeństwa, dzielenia go na lepszych i gorszych Polaków zależnie od stopnia uznania powojennego ustroju, w którym przecież, chcąc nie chcąc, żyli wszyscy - jak pod zaborem o pozorach niepodległości. Odpychaliśmy od siebie ten tragizm. Nie przeżyliśmy go do końca. Ale też nie chcieliśmy go przeżyć zwróceni w przyszłość. Więcej
Maja Staniszewska - Metro
A jaki jest "Katyń"? Trudno oceniać film jeszcze przed pierwszą projekcją okrzyknięty jako historyczny, przełomowy, a nawet wybitny. Trudno też oceniać pierwszy film o zbrodni katyńskiej, choćby właśnie dlatego, że jest pierwszy. Trudno oceniać film, który może być ostatnim w dorobku wybitnego reżysera. Na pewno "Katyń" jest wzruszający, momentami przejmujący. Pokazuje wielką historyczną zbrodnię, narodową tragedię, a jednocześnie strach i ból pojedynczych ludzi. Więcej
Adam Szostkiewicz - Polityka
Miejsce na film o Katyniu po wielu latach zostało więc zajęte i też pewno na długo, bo chyba mało który reżyser będzie teraz chciał przedstawiać swojej wizji Katynia. ,,Katyń'' Wajdy wyznaczył w ten sposób punkt odniesienia, tak jak kiedyś Popiół i diament, Kanał czy Człowiek z marmuru, choć Katyń tym arcydziełom nie dorównał. Więcej
Elżbieta Ciapara - Dziennik
"Katyń" pozostanie w świadomości widzów przede wszystkim z powodu kilkunastu ostatnich minut. Większość filmu rozgrywa się w porządku chronologicznym. Ale w finale Wajda przełamuje go i cofa się do wiosny 1940 roku. W upiornie realistycznej sekwencji odtwarza katyńską zbrodnię. Robi to w sposób ascetycznie surowy. Oglądamy na ekranie korowód śmierci, który zdaje się nie mieć końca. Najpierw w piwnicy w Smoleńsku, gdzie ciała kolejnych ofiar wleczone są do ciężarówkowej przyczepy, a sprzątający nie nadążają ze zmywaniem krwi. Potem w lesie katyńskim, gdzie Polacy mordowani są tuż nad zbiorową mogiłą, a spychacz zakopuje kolejne groby. Więcej
Zobacz także recenzje widzów.
"Katyń" nie jest filmem wielkim, jak chcą niektórzy, ale też nie jest całkiem nieudany, jak twierdzą inni. Nie dyskutuje tym razem Wajda z romantycznymi mitami, nie demaskuje polskiego heroizmu. Pokazuje jednak, że katyńska zbrodnia uderzyła w najbardziej czułe miejsce, w nasz rycerski etos. Wychowani w imię "honoru i ojczyzny", świetnie wyszkoleni oficerowie (jak mówi generał: "broń składa się nie przed wrogiem, ale przed sobą") zostają potraktowani jak bydło i giną jeden po drugim w prowizorycznej rzeźni od strzału w tył głowy. Przy całym bestialstwie tej zbrodni trudno nie odczytać jej jako komentarza do szlachetnej, polskiej rycerskości, która wielokrotnie w historii była wykorzystywana i przez uzbrojonych wrogów, i - jak mówił niedawno "Gazecie" reżyser - przez tych, którzy naszym krajem i wojskiem rządzili. Więcej
Tadeusz Sobolewski - Gazeta Wyborcza
Wajda dotknął nierozwiązanego węzła powojennej polskiej egzystencji. Jej tragizm jest dziś wykorzystywany przez władzę, używany do szantażowania społeczeństwa, dzielenia go na lepszych i gorszych Polaków zależnie od stopnia uznania powojennego ustroju, w którym przecież, chcąc nie chcąc, żyli wszyscy - jak pod zaborem o pozorach niepodległości. Odpychaliśmy od siebie ten tragizm. Nie przeżyliśmy go do końca. Ale też nie chcieliśmy go przeżyć zwróceni w przyszłość. Więcej
Maja Staniszewska - Metro
A jaki jest "Katyń"? Trudno oceniać film jeszcze przed pierwszą projekcją okrzyknięty jako historyczny, przełomowy, a nawet wybitny. Trudno też oceniać pierwszy film o zbrodni katyńskiej, choćby właśnie dlatego, że jest pierwszy. Trudno oceniać film, który może być ostatnim w dorobku wybitnego reżysera. Na pewno "Katyń" jest wzruszający, momentami przejmujący. Pokazuje wielką historyczną zbrodnię, narodową tragedię, a jednocześnie strach i ból pojedynczych ludzi. Więcej
Adam Szostkiewicz - Polityka
Miejsce na film o Katyniu po wielu latach zostało więc zajęte i też pewno na długo, bo chyba mało który reżyser będzie teraz chciał przedstawiać swojej wizji Katynia. ,,Katyń'' Wajdy wyznaczył w ten sposób punkt odniesienia, tak jak kiedyś Popiół i diament, Kanał czy Człowiek z marmuru, choć Katyń tym arcydziełom nie dorównał. Więcej
Elżbieta Ciapara - Dziennik
"Katyń" pozostanie w świadomości widzów przede wszystkim z powodu kilkunastu ostatnich minut. Większość filmu rozgrywa się w porządku chronologicznym. Ale w finale Wajda przełamuje go i cofa się do wiosny 1940 roku. W upiornie realistycznej sekwencji odtwarza katyńską zbrodnię. Robi to w sposób ascetycznie surowy. Oglądamy na ekranie korowód śmierci, który zdaje się nie mieć końca. Najpierw w piwnicy w Smoleńsku, gdzie ciała kolejnych ofiar wleczone są do ciężarówkowej przyczepy, a sprzątający nie nadążają ze zmywaniem krwi. Potem w lesie katyńskim, gdzie Polacy mordowani są tuż nad zbiorową mogiłą, a spychacz zakopuje kolejne groby. Więcej
Zobacz także recenzje widzów.
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Msza święta online na żywo 17 stycznia - gdzie obejrzeć?
-
Co oglądać, czego słuchać? Niech tytuł serialu "Rozczarowani" was nie zmyli. Warto!
-
Kamil Durczok chce pozwać Latkowskiego i TVP za "Taśmy Amber Gold". "Kryminalisto, zacznij się bać"
-
Obejrzałam pierwszy odcinek "Rysy" i bardzo szybko chcę zobaczyć kolejne. To kawał soczystego kryminału
-
W nowym teledysku Fabijańskiego zagrała Natalia Siwiec. "To eksplozja fantazji erotyczno-miłosnych mężczyzny"
- POPKultura Extra. "Seks w wielkim mieście" wraca - i nie tylko on. Ale... po co?
- Pamiętacie Doogiego Howsera? Powstaje nowa wersja, teraz w szpitalu będzie pracować dziewczyna
- Lisa Kudrow o powrocie "Przyjaciół": Coś tam już nagrałam. Będzie świetnie
- Daria Zawiałow wydała singiel "Kaonashi" z nowej płyty. Teledysk porusza temat przemocy domowej
- Filmy Netflix 2021 - styczeń zapowiada się naprawdę emocjonująco. Daj się wciągnąć w najlepsze historie