Wróbel: "Wydawanie płyt? Nie opłaca się". I dlatego pozwalają sobie na więcej [POSŁUCHAJ]
Mamy dość radiowych umilaczy czasu - przekonują liderzy polskich rockowych kapel. Zbieg okoliczności czy trend, na który warto zwrócić uwagę? Odpowiedzi szukajcie na "Ty i Ja i Świat" - pierwszym solowym albumie Piotra Wróbla z zespołu Akurat.

Wzajemna życzliwość sympatyzujących ze sobą muzyków? Być może. Nie zmienia to faktu, że na rodzimym podwórku zrobiło się lirycznie i zrobiło się ambitnie.
- Wszystkie piosenki tutaj zostały zagrane od serducha - deklaruje Piotr Wróbel, wokalista i gitarzysta Akurat, który tym razem postanowił przedstawić się w swoim najbardziej osobistym wydaniu.
Biznes? Nie, słuchacze
Namnożyło się nam ostatnio tych piosenek od serducha. Lirycznych, wyciszonych, intymnych, trzymających się z dala od show-biznesowych płycizn i ścieżek na skróty. Tak było m.in. z wysypem młodych artystów neofolkowej sceny muzycznej, tak było z piosenkami Agyness B. Marr i Fismolla, tak też było - zupełnie innej bajki - z ostatnią solową płytą Piotra Roguckiego z Comy ( pisaliśmy o niej tutaj), o której ten mówił wprost, że chce się zmierzyć nią z rynkiem muzycznym i przyzwyczajeniami swoich słuchaczy.
O ile jednak debiutanci mieli stosunkowo niewiele do stracenia, Rogucki i Wróbel to już artyści, którzy skutecznie mogli zapracować na potencjalne rozczarowanie swoich fanów. Ale to, co łączy oba wydawnictwa, to właśnie zupełny brak kalkulacji - ani Wróbel, ani Rogucki nie zastanawiali się nad tym, co może się sprzedać, a co nie. Było wręcz odwrotnie: doskonale wiedzieli, że ich nowe piosenki na radiowych playlistach w rozgłośniach głównego nurtu szans raczej nie mają.
A mimo wszystko zaryzykowali:
- Zmieniają się czasy i zmienia się rynek muzyczny - tłumaczy Wróbel. - Wydawanie płyt już dawno przestało być intratnym zajęciem, dlatego można sobie pozwolić na bezpośredni przekaz i niezakłócony żadnymi umowami biznesowymi kontakt ze słuchaczami.
Co dała natura, to wyśpiewa Wróbel
Słychać to na jego płycie. Wróbel wziął tu na warsztat zaprawione jazzem, niespiesznym folkowym rytmem i subtelną elektroniką opowieści o - jego słowami - sile miłości, radości życia i energii do działania. Raz pobrzmiewają tu ukulele, fortepian i gitary, kiedy indziej trąbka, akordeon czy klawisze.
Zestaw niemedialny? Co zrobić, skoro takie, niemedialne, jest życie, o którym śpiewa Wróbel. Dziennikarz radiowy Adam Dobrzyński tak mówi: - Tego potrzeba w pędzącym świecie, wyciszenia, emocji, rozrywki, ambitnego spojrzenia na świat, oczami wrażliwego muzyka.
Ale spokojnie. Nie taki wilk (Wróbel?) straszny. Zaduma to jedno, piosenkowa radość i odrobina przewrotnego humoru, nawet jeśli wisielczego, to już zupełnie inna para kaloszy.
"Co miała dać natura, to dała/ Skrawek gibkiego młodego ciała/ I nie da już więcej/ Choć czekamy w kolejce" - śpiewa Wróbel w utworze "Z minuty na godzinę". Co dalej? Tego już musicie dowiedzieć się sami.
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Eddie Murphy wyznaje: Zmusili nas do dodania białego aktora w "Księciu w Nowym Jorku"
-
Profesor Jerzy Limon nie żyje. Dyrektor Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego chorował na COVID-19
-
Polscy widzowie zaskoczeni tłumaczeniem. Kim jest Cipcia Obfita?
-
Będzie proces przeciwko Bayer Full. Zawrotna kariera w Chinach? "Chciałbym położyć kres tej mistyfikacji"
-
Brodka zmienia zasady gry i pokazuje pierwszy singiel z płyty "Brut". A gdzie Quebonafide?
- Polacy biorą się za Biblię, będą nagrywać w Hollywood. 130 aktorów, w tym nazwisko nagrodzone Oscarem
- Wiesz, czym był Czerwony Październik w filmie? Masz już jeden punkt
- Coraz dalej od fajtłapowatego amanta. Hugh Grant zagra czarny charakter w adaptacji gry "Dungeons & Dragons"
- Wojcieszek wystawi "Taśmy Obajtka". "Będzie śmiesznie, ale do czasu"
- Podajemy trzy tytuły filmów. Wskaż aktora, który zagrał we wszystkich