Hipnotyczna opowieść o tajemniczej wampirzycy i przystojnym śmiertelniku. Przedstawiamy alfabet ich miłości pod niebem Iranu [ZDJĘCIA]

"O dziewczynie, która wraca nocą sama do domu" to hipnotyczna love story o dwóch pokrewnych duszach - samotnej, nieśmiałej wampirzycy i przystojnym śmiertelniku, których drogi krzyżują się w ciemnym zaułku Bad City pod niebem Iranu.
Debiutancki obraz Any Lily Amirpour to oryginalna i zabawa filmowymi gatunkami - od wampirycznego horroru przez romantyczną historię miłosną po irański western.
Jaka historia jest przedstawiona w filmie? W zepsutym do szpiku kości Bad City, gdzie przestępczość, narkotyki i prostytucja są na porządku dziennym, piękna i samotna wampirzyca spotyka jedynego uczciwego mężczyznę w mieście, staje się jasne, że nic już nigdy nie będzie takie samo. "O dziewczynie..." to także przekazane językiem popkultury, spojrzenie na zakryty tajemnicą i stereotypami Iran. Przedstawiamy alfabet tej wyjątkowej miłości w świecie Iranu, przedstawionym w krzywym zwierciadle.
A w filmie warto zwrócić uwagę także na zdjęcia. - Chciałam, żeby wygląd i klimat filmu były ponadczasowe, żeby dopełniały mityczny i surrealistyczny wydźwięk całej historii. Postawiliśmy na czarno-białe zdjęcia i obiektywy anamorficzne - dzięki temu uzyskaliśmy obraz nawiązujący do klasycznych hollywoodzkich produkcji, a cały film nagle stał się doświadczeniem z pogranicza wielu gatunków - mówi reżyserka.
Od najbliższego piątku film "O dziewczynie, która wraca nocą sama do domu", który miał swoją premierę na festiwalu Sundance, wreszcie na ekranach polskich kin!
'O dziewczynie, która wraca nocą sama do domu' to hipnotyczna love story o dwóch pokrewnych duszach - samotnej, nieśmiałej wampirzycy i przystojnym śmiertelniku, których drogi krzyżują się w ciemnym zaułku Bad City pod niebem Iranu.<br><br>
Debiutancki obraz Any Lily Amirpour to oryginalna i zabawa filmowymi gatunkami - od wampirycznego horroru przez romantyczną historię miłosną po irański western.<br><br>
Jaka historia jest przedstawiona w filmie? W zepsutym do szpiku kości Bad City, gdzie przestępczość, narkotyki i prostytucja są na porządku dziennym,  piękna i samotna wampirzyca spotyka jedynego uczciwego mężczyznę w mieście, staje się jasne, że nic już nigdy nie będzie takie samo. 'O dziewczynie...' to także przekazane językiem popkultury, spojrzenie na zakryty tajemnicą i stereotypami Iran. Przedstawiamy alfabet tej wyjątkowej miłości w świecie Iranu, przedstawionym w krzywym zwierciadle.<br><br>
A w filmie warto zwrócić uwagę także na zdjęcia. - Chciałam, żeby wygląd i klimat filmu były ponadczasowe, żeby dopełniały mityczny i surrealistyczny wydźwięk całej historii. Postawiliśmy na czarno-białe zdjęcia i obiektywy anamorficzne - dzięki temu uzyskaliśmy obraz nawiązujący do klasycznych hollywoodzkich produkcji, a cały film nagle stał się doświadczeniem z pogranicza wielu gatunków - mówi reżyserka.<br><br>
Od najbliższego piątku film 'O dziewczynie, która wraca nocą sama do domu', który miał swoją premierę na festiwalu Sundance, wreszcie na ekranach polskich kin! 'O dziewczynie, która wraca nocą sama do domu' to hipnotyczna love story o dwóch pokrewnych duszach - samotnej, nieśmiałej wampirzycy i przystojnym śmiertelniku, których drogi krzyżują się w ciemnym zaułku Bad City pod niebem Iranu.

Debiutancki obraz Any Lily Amirpour to oryginalna i zabawa filmowymi gatunkami - od wampirycznego horroru przez romantyczną historię miłosną po irański western.

Jaka historia jest przedstawiona w filmie? W zepsutym do szpiku kości Bad City, gdzie przestępczość, narkotyki i prostytucja są na porządku dziennym, piękna i samotna wampirzyca spotyka jedynego uczciwego mężczyznę w mieście, staje się jasne, że nic już nigdy nie będzie takie samo. 'O dziewczynie...' to także przekazane językiem popkultury, spojrzenie na zakryty tajemnicą i stereotypami Iran. Przedstawiamy alfabet tej wyjątkowej miłości w świecie Iranu, przedstawionym w krzywym zwierciadle.

A w filmie warto zwrócić uwagę także na zdjęcia. - Chciałam, żeby wygląd i klimat filmu były ponadczasowe, żeby dopełniały mityczny i surrealistyczny wydźwięk całej historii. Postawiliśmy na czarno-białe zdjęcia i obiektywy anamorficzne - dzięki temu uzyskaliśmy obraz nawiązujący do klasycznych hollywoodzkich produkcji, a cały film nagle stał się doświadczeniem z pogranicza wielu gatunków - mówi reżyserka.

Od najbliższego piątku film 'O dziewczynie, która wraca nocą sama do domu', który miał swoją premierę na festiwalu Sundance, wreszcie na ekranach polskich kin! Fot. mat. prasowe
<b>Czador</b> - zgodnie z irańskim prawem kobieta zobowiązana jest do przestrzegania zasad skromnego ubioru, który określa się mianem hidżabu. Pojęcie stosowane jest także na określenie chusty, którą zarówno Iranki, jak i przebywające na terenie kraju kobiety z innych krajów, są zobowiązane zakrywać swoje włosy, zarezerwowane jedynie do oglądania przez męża. Hidżab najczęściej mylony jest z czadorem, a wiec płachtą materiału, bez otworu na ręce, którą zasłania się głowę, ramiona i plecy. Czador noszony jest przez ortodoksyjne wyznawczynie islamu, co wykorzystała reżyserka 'O dziewczynie, którą wraca nocą sama do domu'.<br><br>
- Inspiracją do filmu był czador. Miałam jeden z planu innego filmu. Założyłam go na siebie i poczułam się jak nie-człowiek. Jak nietoperz albo ogończa. I wtedy mnie olśniło: byłam irańskim wampirem! - mówi Ana Lily Amirpour. Czador - zgodnie z irańskim prawem kobieta zobowiązana jest do przestrzegania zasad skromnego ubioru, który określa się mianem hidżabu. Pojęcie stosowane jest także na określenie chusty, którą zarówno Iranki, jak i przebywające na terenie kraju kobiety z innych krajów, są zobowiązane zakrywać swoje włosy, zarezerwowane jedynie do oglądania przez męża. Hidżab najczęściej mylony jest z czadorem, a wiec płachtą materiału, bez otworu na ręce, którą zasłania się głowę, ramiona i plecy. Czador noszony jest przez ortodoksyjne wyznawczynie islamu, co wykorzystała reżyserka 'O dziewczynie, którą wraca nocą sama do domu'.

- Inspiracją do filmu był czador. Miałam jeden z planu innego filmu. Założyłam go na siebie i poczułam się jak nie-człowiek. Jak nietoperz albo ogończa. I wtedy mnie olśniło: byłam irańskim wampirem! - mówi Ana Lily Amirpour. Fot. mat. prasowe
<b>Deskorolka</b> - kojarzony z Zachodem, to więc potępiany, środek lokomocji, którym porusza się bohaterka filmu. Na ulicach Iranu rzecz raczej niespotykana. Zazwyczaj na deskorolkach poruszają się młodzi ludzie albo w umówionych miejscach - gdzie nie zagląda policja obyczajowa - a więc w górach, na pustyni lub nad morzem, albo w odgrodzonych kamiennymi murami od ulicy podwórkach i ogrodach. Oczywiście, najczęściej z deskorolki korzystają chłopcy.<br><br>
W filmie Amirpour na deskorolce porusza się tytułowa wampirzyca.<br> Deskorolka - kojarzony z Zachodem, to więc potępiany, środek lokomocji, którym porusza się bohaterka filmu. Na ulicach Iranu rzecz raczej niespotykana. Zazwyczaj na deskorolkach poruszają się młodzi ludzie albo w umówionych miejscach - gdzie nie zagląda policja obyczajowa - a więc w górach, na pustyni lub nad morzem, albo w odgrodzonych kamiennymi murami od ulicy podwórkach i ogrodach. Oczywiście, najczęściej z deskorolki korzystają chłopcy.

W filmie Amirpour na deskorolce porusza się tytułowa wampirzyca.
Fot. mat. prasowe
<b>Motocykl</b> - najpopularniejszy obok samochodu prywatny środek transportu. Irańczycy używają go, żeby dostać się do oddalonego od domu miejsca pracy. Wieczorami można - zwłaszcza w ogromnym Teheranie - oglądać kawalkady motocykli, którymi poruszają się mężczyźni albo całe rodziny. Pojazd prowadzi niemal zawsze mężczyzna. Motocykl - najpopularniejszy obok samochodu prywatny środek transportu. Irańczycy używają go, żeby dostać się do oddalonego od domu miejsca pracy. Wieczorami można - zwłaszcza w ogromnym Teheranie - oglądać kawalkady motocykli, którymi poruszają się mężczyźni albo całe rodziny. Pojazd prowadzi niemal zawsze mężczyzna. Fot. mat. prasowe
<b>Pocałunek</b> - niedopuszczalny w sferze publicznej Iranu. Irańczycy nie całują się ani na powitanie, ani okazując sobie uczucia. Nie tylko pocałunek jest zakazany, ale także trzymanie się za ręce. Przynajmniej jeśli chodzi o relacje damsko-męskie. Widok trzymających się pod lub za ręce mężczyzn czy ich pocałunki na przywitanie, nikogo tutaj nie dziwią. Także młode kobiety coraz śmielej witają się w ten sposób. W ostatnich latach można też napotkać przyjaciół, którzy za nic mają zakazy, i witają się jak na Zachodzie, niezależnie od płci. Jeśli zaś młodzi zakochani chcą dotykać się za ręce, najczęściej wykorzystują w tym celu  taksówki.<br><br>
Bohaterka filmu Amirpour nie tylko nie boi się sama wracać do domu, ale tak postawi pierwszy krok prowadzący do płomiennego uczucia. Pocałunek - niedopuszczalny w sferze publicznej Iranu. Irańczycy nie całują się ani na powitanie, ani okazując sobie uczucia. Nie tylko pocałunek jest zakazany, ale także trzymanie się za ręce. Przynajmniej jeśli chodzi o relacje damsko-męskie. Widok trzymających się pod lub za ręce mężczyzn czy ich pocałunki na przywitanie, nikogo tutaj nie dziwią. Także młode kobiety coraz śmielej witają się w ten sposób. W ostatnich latach można też napotkać przyjaciół, którzy za nic mają zakazy, i witają się jak na Zachodzie, niezależnie od płci. Jeśli zaś młodzi zakochani chcą dotykać się za ręce, najczęściej wykorzystują w tym celu taksówki.

Bohaterka filmu Amirpour nie tylko nie boi się sama wracać do domu, ale tak postawi pierwszy krok prowadzący do płomiennego uczucia. Fot. mat. prasowe
<b>Narkotyki</b> - jeden z dużych problemów Iranu. W związku z tym, że szlak handlowy produkowanych w Afganistanie substancji odurzających wiedzie przez Iran do Europy, część narkotyków zostaje w kraju. Nieoficjalnie mówi się, że aby zwalczać ich obecność, rząd irański zabezpiecza transporty z Afganistanu, aby w ten sposób nie zostawały one w Iranie. Zakazane przez prawo koraniczne substancje są problemem nie tylko wśród młodych ludzi. Także starsze pokolenie coraz częściej trafia na odwyk, do czego odniosła się w swoim filmie Amirpour. Narkotyki - jeden z dużych problemów Iranu. W związku z tym, że szlak handlowy produkowanych w Afganistanie substancji odurzających wiedzie przez Iran do Europy, część narkotyków zostaje w kraju. Nieoficjalnie mówi się, że aby zwalczać ich obecność, rząd irański zabezpiecza transporty z Afganistanu, aby w ten sposób nie zostawały one w Iranie. Zakazane przez prawo koraniczne substancje są problemem nie tylko wśród młodych ludzi. Także starsze pokolenie coraz częściej trafia na odwyk, do czego odniosła się w swoim filmie Amirpour. Fot. mat. prasowe
<b>Muzyka</b> - kolejna zakazana w Iranie przyjemność. Kobiety mają zakaz śpiewania i tańczenia, jedynie mężczyźni mogą wykonywać tradycyjne utwory i tańczyć. Na tradycyjnym irańskim weselu kobiety i mężczyźni są od siebie oddzieleni. Te pierwsze przygotowują posiłki i cieszą się widokiem tańczących mężczyzn. Oczywiście, nakaz ten, jak i inne ograniczające swobodę Irańczyków prawa, są przez nich skrupulatnie łamane. W Iranie żywo rozwija się niezależna scena muzyczna, w której aktualnie boom przeżywa hip-hop i indie rock. Jednym z popularniejszych zespołów jest Radio Tehran. Wielkim hitem była piosenka 'Bahar' (Wiosna).<br><br>
Jak można się spodziewać bohaterowie 'O dziewczynie...' nie zrezygnują także z uciech nocnego życia toczącego się w klubach. Muzyka - kolejna zakazana w Iranie przyjemność. Kobiety mają zakaz śpiewania i tańczenia, jedynie mężczyźni mogą wykonywać tradycyjne utwory i tańczyć. Na tradycyjnym irańskim weselu kobiety i mężczyźni są od siebie oddzieleni. Te pierwsze przygotowują posiłki i cieszą się widokiem tańczących mężczyzn. Oczywiście, nakaz ten, jak i inne ograniczające swobodę Irańczyków prawa, są przez nich skrupulatnie łamane. W Iranie żywo rozwija się niezależna scena muzyczna, w której aktualnie boom przeżywa hip-hop i indie rock. Jednym z popularniejszych zespołów jest Radio Tehran. Wielkim hitem była piosenka 'Bahar' (Wiosna).

Jak można się spodziewać bohaterowie 'O dziewczynie...' nie zrezygnują także z uciech nocnego życia toczącego się w klubach. Fot. mat. prasowe
<b>Wolna miłość</b> - teoretycznie nie istnieje w Iranie. Największym problemem dla młodych zakochanych jest lokum. Deficyt mieszkań przy boomie demograficznym powoduje, że tylko małżeństwa mogą dostać mieszkania na własność. Większość samotnych Irańczyków wciąż żyje z rodziną. Nie maja też możliwość, by na prywatne spotkanie wykorzystać hotel. Wstęp do tych mają jedynie małżeństwa. Osoby niespokrewnione mogą zarezerwować wyłącznie pokój dla jednej osoby. Spotkanie odbywają się tylko w hotelowym lobby. Wolna miłość - teoretycznie nie istnieje w Iranie. Największym problemem dla młodych zakochanych jest lokum. Deficyt mieszkań przy boomie demograficznym powoduje, że tylko małżeństwa mogą dostać mieszkania na własność. Większość samotnych Irańczyków wciąż żyje z rodziną. Nie maja też możliwość, by na prywatne spotkanie wykorzystać hotel. Wstęp do tych mają jedynie małżeństwa. Osoby niespokrewnione mogą zarezerwować wyłącznie pokój dla jednej osoby. Spotkanie odbywają się tylko w hotelowym lobby. Fot. mat. prasowe
<b>Wampir</b> - postać w Iranie nie do końca zasymilowana, ale na pewno kontrowersyjna. W czasach rządów Szacha, a więc przed 1979 roku, popularyzowana w tamtejszych publikacjach, część popkultury, która jednak nigdy nie przyjęła się tak, jak w Europie czy w USA. Po rewolucji islamskiej wampir stanął na cenzurowanym jako przykład bezmyślnej i sprowadzającej na złą drogę ideologii Zachodu. Dziś wampiry mają w Iranie swoich fanów, filmy w stylu 'Zmierzchu' są oglądane z nielegalnych płyt DVD. Wampir jest dziś częścią kultury alternatywnej. Wampir - postać w Iranie nie do końca zasymilowana, ale na pewno kontrowersyjna. W czasach rządów Szacha, a więc przed 1979 roku, popularyzowana w tamtejszych publikacjach, część popkultury, która jednak nigdy nie przyjęła się tak, jak w Europie czy w USA. Po rewolucji islamskiej wampir stanął na cenzurowanym jako przykład bezmyślnej i sprowadzającej na złą drogę ideologii Zachodu. Dziś wampiry mają w Iranie swoich fanów, filmy w stylu 'Zmierzchu' są oglądane z nielegalnych płyt DVD. Wampir jest dziś częścią kultury alternatywnej. Fot. mat. prasowe
<b>Filmy z Zachodu</b> - aby film trafił w Iranie do dystrybucji musi uzyskać akceptację tamtejszej cenzury. Większość zachodnich tytułów nie przechodzi przez jej sito. Podobnie stało się z 'Dziewczyną, która wraca nocą sama do domu'. W Iranie prężnie działa jednak rynek nielegalnych DVD, które można kupić na bazarach czy u dostawców. Co zobrazował w swoim ostatnim filmie także Jafar Panami. Irańczycy za punkt honoru biorą sobie tłumaczenie napisów na farsi, jak i dubbingowanie filmów. Znany jest zwłaszcza przykład 'Obywatela Milka', filmu w Iranie kultowego, do którego młodzi amatorzy X muzy stworzyli niesamowity dubbing. Filmy z Zachodu - aby film trafił w Iranie do dystrybucji musi uzyskać akceptację tamtejszej cenzury. Większość zachodnich tytułów nie przechodzi przez jej sito. Podobnie stało się z 'Dziewczyną, która wraca nocą sama do domu'. W Iranie prężnie działa jednak rynek nielegalnych DVD, które można kupić na bazarach czy u dostawców. Co zobrazował w swoim ostatnim filmie także Jafar Panami. Irańczycy za punkt honoru biorą sobie tłumaczenie napisów na farsi, jak i dubbingowanie filmów. Znany jest zwłaszcza przykład 'Obywatela Milka', filmu w Iranie kultowego, do którego młodzi amatorzy X muzy stworzyli niesamowity dubbing. Fot. mat. prasowe
<b>Cenzura</b> - instytucja skutecznie ograniczająca dostęp Irańczyków do kultury z Zachodu, jak i nowinek technologicznych stamtąd. Cenzuruje się sztukę, internet i telewizje. Ale - na sposoby są sposoby. Irańczycy korzystają z nielegalnych anten satelitarnych, instalując je w pustych basenach, zaś z internetu korzystają, używając sieci VPN, z którą połączenie umożliwia im swobodne surfowanie, a także korzystanie z zakazanych Facebooka czy Twittera. Cenzura - instytucja skutecznie ograniczająca dostęp Irańczyków do kultury z Zachodu, jak i nowinek technologicznych stamtąd. Cenzuruje się sztukę, internet i telewizje. Ale - na sposoby są sposoby. Irańczycy korzystają z nielegalnych anten satelitarnych, instalując je w pustych basenach, zaś z internetu korzystają, używając sieci VPN, z którą połączenie umożliwia im swobodne surfowanie, a także korzystanie z zakazanych Facebooka czy Twittera. Fot. mat. prasowe
Więcej o: