Na pewno Was to zadziwi. Zdjęcia do "Karbali" kręcono w Iraku? Nic z tych rzeczy. To Żerań
Część zdjęć do "Karbali" w reżyserii Krzysztofa Łukaszewicza, jeszcze w 2014 roku, było kręconych na warszawskim Żeraniu. Autorem scenografii do "Karbali" jest Marek Warszewski, laureat Orła za film "Miasto 44". Nad zbudowaniem w Warszawie fragmentu irackiego miasta pracowało przez siedem tygodni 50 osób dziennie. Udało się? Dziś przedstawiamy zdjęcia z warszawskiego planu produkcji. A już w najbliższy piątek 11 września pracę filmowców będzie można ocenić w kinie.


'Karbala' to film przywracający pamięć o niedawnej zwycięskiej obronie City Hall, która przez długi czas owiana była tajemnicą. Film ujawnia kulisy polskiej misji w Iraku. I pokazuje, że wojna to nie tylko walka z wrogiem, ale przede wszystkim z własnym strachem.
W rolach głównych w 'Karbali' występują Bartłomiej Topa, Antoni Królikowski, Leszek Lichota, Tomasz Schuchardt, Christo Shopov oraz Michał i Piotr Żurawscy. Fot. Robert Pałka/mat. prasowe

Akcja rozgrywa się w 2004 roku w irackim mieście Karbala, w środku wojny w Zatoce Perskiej. Zaczyna się ważne muzułmańskie święto Aszura. Islamscy ekstremiści atakują miejscowy ratusz City Hall, w którym przetrzymywani są też aresztowani terroryści. Ich ataki odpiera osiemdziesięciu polskich i bułgarskich żołnierzy, wiedząc, że mają bardzo ograniczone zapasy broni i jedzenia. Odtworzenie tych wydarzeń wymagało ogromnego nakładu pracy. Jak przebiegała? Fot. Robert Pałka/mat. prasowe

- Największą pomoc otrzymałem ze strony żołnierzy, którzy brali udział w misji. To właśnie od nich dostałem najwięcej zdjęć pokazujących miejsce, w którym miała rozgrywać się akcja filmu. Internet był też oczywiście jednym z podstawowych źródeł wiedzy o irackim konflikcie. Korzystałem również z filmów, które powstały przed 'Karbalą'. Wszystko zebrane razem dawało dość ogólnikową wiedzę, dlatego sami odwiedziliśmy kilka arabskich krajów, w których poszukiwaliśmy plenerów do realizacji filmu. Na takich wyprawach również czerpaliśmy inspirację - mówi Marek Warszewski. Fot. Robert Pałka/mat. prasowe

W samym sercu Żerania postawiono ratusz, posterunek policji i meczet, odwzorowujące realia bitwy o City Hall. Dekorację tworzą nie tylko budynki, ale również autentyczny sprzęt i wyposażenie, którego używali w 2004 roku polscy żołnierze stacjonujący w Iraku. Fot. pli

- Zrobiliśmy co w naszej mocy, na miarę możliwości czasowych i budżetowych, aby scenografia wyglądała możliwie najbardziej wiarygodnie. Myślę, że to się udało. Najbardziej cieszą mnie pochlebne opinie irackich statystów, z którymi pracowaliśmy na planie - dodaje autor scenografii do 'Karbali'. Fot. Robert Pałka/mat. prasowe

Inspiracją do pracy scenograficznej były również odwiedzane przez ekipę plenery na Bliskim Wschodzie. Część zdjęć została zrealizowana w Jordanii, co było dużym przedsięwzięciem logistycznym i produkcyjnym. Polscy filmowcy musieli zadbać m.in. o transfer drogą morską oraz powietrzną pojazdów wojskowych, broni, elementów scenograficznych oraz sprzętu filmowego.
Na zdjęciu plan filmu 'Karbala' na warszawskim Żeraniu. Fot. pli

Konsultantem filmu jest ppłk Grzegorz Kaliciak, dowódca obrony City Hall w Karbali. W filmie w postać inspirowaną jego osobą wcielił się Bartłomiej Topa. - Grzegorz jako konsultant wspaniale ewoluował. Przez pierwsze dni często używał słów: 'Tak nie było'. Na koniec, patrząc na monitory, sam mnie uspokajał, mówiąc: 'Tak mogło być'. Potem doradzał, kostiumom, scenografii, wszystkim pionom odpowiedzialnym za 'kreację świata' - mówi reżyser. Fot. Robert Pałka/mat. prasowe

- Kiedy operator po projekcji filmu na kolaudacji zobaczył zamieszczone bezpośrednio po ostatniej scenie autentyczne zdjęcia z misji w Iraku, zapytał: 'A tych fotosów i tych miejsc nie pamiętam, gdzie myśmy to kręcili '. Te zdjęcia wyglądały jak z naszego filmu. Odtworzenie detali rzeczywistości irackich misji, to poza mrówczą pracą pionów scenograficznego i kostiumowego, także duża zasługa Grzegorza - dodaje. Fot. Robert Pałka/mat. prasowe

- Pierwszy raz pojawiłem się na planie 'Karbali' trzy lata temu. Tym co najbardziej wtedy zrobiło na mnie wrażenie, była idealna scenografia. To były sceny kręcone w bazie. Osoby odpowiedzialne za scenografię wzorowały się na zdjęciach przekazanych przez polskich żołnierzy i wychodziło to niesamowicie. Jeśli na zdjęciu był jakiś plakat, na planie też się znajdował. Idealne odzwierciedlenie, tylko bez elementów życia, kubeczków, itp. Więc na pewno wróciły wspomnienia związane z samym miejscem - mówi ppłk Kaliciak. Fot. Robert Pałka/mat. prasowe

- Tak samo zresztą było jak pracowaliśmy na planie na Żeraniu, gdzie został zbudowany City Hall i pobliskie budynki. Byłem pod wielkim wrażeniem kunsztu scenografów, tego jak w polskim krajobrazie można tak wiarygodnie odzwierciedlić Irak - dodaje. Fot. Robert Pałka/mat. prasowe

Jakie pytania najczęściej zadawali aktorzy ppłk Kaliciakowi? - Pytania techniczne. Jak trzymać broń, jak ja bym się ukrył w danym momencie. Trochę też pomagałem przy tym jak powinni mówić. Język wojskowych jest dość specyficzny - krótkie, zwięzłe komendy - pomagałem aktorom się go nauczyć. Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z nimi - ocenia. Fot. Robert Pałka/mat. prasowe
" title="A tak wygląda materiał wideo, który zarejestrowaliśmy na planie:
" /> A tak wygląda materiał wideo, który zarejestrowaliśmy na planie:
Fot. pli
" /> A tak wygląda materiał wideo, który zarejestrowaliśmy na planie:
Fot. pli



