Pola Raksa kończy 75 lat. "Za jej twarz każdy by się zabić dał"

Jej kariera szybko nabrała rozpędu. Pola postanowiła zrezygnować ze studiów polonistycznych i rozpoczęła naukę w łódzkiej PWST. W latach 60. zagrała jedne ze swoich najlepszych ról - widzowie pamiętają ją m.in. z "Ich dnia powszedniego" Aleksandra Ścibora-Rylskiego, "Rękopisu znalezionego w Saragossie" Wojciecha Jerzego Hasa, "Popiołów" Andrzeja Wajdy i "Przygody z piosenką" Stanisława Barei.

Największą popularność przyniosła jej rola Marusi w serialu "Czterej pancerni", rosyjskiej sanitariuszki, która zakochuje się w Janku granym przez Janusza Gajosa. Miliony Polaków z wypiekami na twarzy śledziły losy pięknej bohaterki, a Raksa długo była kojarzona przede wszystkim z występem w serialu.

Kiedy zakończyło się serialowe szaleństwo, Raksa postanowiła zawiesić karierę i poświęcić kilka lat na wychowanie urodzonego w 1967 roku syna. Niestety jej małżeństwo z Andrzejem Kostenką rozpadło się. Aktorka nigdy później nie wyszła za mąż, ale w czasie stanu wojennego stała się bohaterką mini-skandalu, kiedy w kuluarach plotkowano o jej romansie ze stawiającym pierwsze kroki w branży Bogusławem Lindą.

W latach 70. i 80. aktorka nadal intensywnie pracowała. Grała zarówno w kinie, teatrze telewizji i warszawskim Teatrze Współczesnym. Pojawiła się m.in. w filmach "Pogoń za Adamem" Jerzego Zarzyckiego, "Śnieżyca" Ferenca Kósy czy "Arii dla atlety" Filipa Bajona.

Ostatnim tytułem w filmografii Poli Raksy jest rola matki głównej bohaterki w "Uprowadzeniu Agaty" Marka Piwowskiego z 1993 roku.  Obecnie aktorka zrezygnowała z grania i zajęła się modą oraz projektowaniem mody.