"Zaraz przyjdą aktorzy i wszystko nam zepsują!" Najciekawsze anegdoty z planów Andrzeja Wajdy

Stanowczy, czasami ostry, zabawny i charyzmatyczny, ale przede wszystkim otwarty na drugiego człowieka - taki był Andrzej Wajda prywatnie i w pracy. Przypominamy najlepsze anegdoty z planów jego najwybitniejszych filmów.
Plan filmu Plan filmu "Pan Tadeusz" w reż. Andrzeja Wajdy Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

"Zaraz przyjdą aktorzy i wszystko nam zepsują!" Najciekawsze anegdoty z planów Andrzeja Wajdy

Stanowczy, czasami ostry, zabawny i charyzmatyczny, ale przede wszystkim otwarty na drugiego człowieka - taki był Andrzej Wajda prywatnie i w pracy. Przypominamy najlepsze anegdoty z planów jego najwybitniejszych filmów.

Marek Kondrat, wspominając pracę na planie "Pana Tadeusza", przytoczył zabawną anegdotę o reżyserze. - Zaczęliśmy od zdjęć plenerowych, od przemarszu wojsk napoleońskich, ponieważ on [Andrzej Wajda - przyp. red.] się boi, nie lubi spotkań z aktorami. Aktorzy grają, marudzą, nic się nie dzieje. A konie są piękne.

"Nie sądziłem, że dożyję dziewięćdziesiątki. Gdybym to wiedział, może bym się tak nie spieszył"

Wojska napoleońskie zebrały się w Łomiankach pod Warszawą, około trzystu konnych, ubrani w piękne czaka, szable przy boku, piki w rękach, czekają na słońce. Siedzą z Pawłem Edelmanem, operatorem filmu, czekają i Andrzej do niego mówi tak: "Popatrz Pawełku, jak te koniki ślicznie wyglądają. Jak te czaka na ułanach ślicznie lśnią, te szabelki, te piki. Pięknie jest. I wiesz co? Zaraz przyjdą aktorzy i wszystko nam zepsują!"

Na zdjęciu: Plan filmu "Pan Tadeusz" w reż. Andrzeja Wajdy

O wielkich filmach, wielkiej polityce i codziennym życiu Andrzeja Wajdy przeczytasz w jego biografii >>

Zbyszek Cybulski w filmie 'Popiół i diament',
reż. Andrzej Wajda, prod. Zespół Filmowy 'Kadr' Zbyszek Cybulski w filmie 'Popiół i diament', reż. Andrzej Wajda, prod. Zespół Filmowy 'Kadr' kadr z filmu

"Pamiętasz spirytus u Rudego?"

Słynna scena z "lampkami spirytusowymi" powstała po wielogodzinnej burzy mózgów. Pomysłodawcą był Janusz Morgenstern, który wymyślił, by Zbigniew Cybulski zapalał kolejno kieliszki z alkoholem, oddając w ten sposób hołd poległym kolegom bohaterów. Podobno spirytus nie chciał się palić i dlatego reżyser postanowił wykorzystać benzynę. Cybulski musiał bardzo uważać przy przekładaniu lampek, by przez pomyłkę nie napić się benzyny. Ta scena przeszła do historii nie tylko polskiego, ale i światowego kina.

Andrzej Wajda nie żyje. Ten krótki wywiad pokazuje, jakim człowiekiem był wielki reżyser

Na zdjęciu: kadr z filmu "Popiół i diament" reż. Andrzej Wajda, prod. Zespół Filmowy "Kadr".

Na planie Na planie "Zemsty" Fot. Marzena Hmielewicz / Agencja Wyborcza.pl

"Niesamowite, że tak wielki reżyser zdobył się na takie słowa"

Katarzyna Figura, która z Wajdą miała okazję pracować na planie "Zemsty", wspomina sytuację, kiedy Andrzej Wajda dość dosadnie skrytykował sposób jej gry. Aktorka potulnie przeprosiła i później grała już zgodnie z jego wskazówkami. Następnego dnia Mistrz podszedł do niej i... przeprosił. Po przejrzeniu materiału i konsultacjach m.in. z Romanem Polańskim uznał bowiem, że podejście Figury było słuszne. - To było coś niesamowitego, że tak wielki reżyser zdobył się na takie słowa - opowiadała.

Andrzej Wajda nie żyje. Zostawił "Powidoki" - film podzielił krytyków, ale walczy o Oscara

Na zdjęciu: Plan filmu "Zemsta" w reż. Andrzeja Wajdy

Premiera cyfrowej wersji Premiera cyfrowej wersji "Wesela" w reż. Andrzeja Wajdy Fot. Michał Łepecki / Agencja Wyborcza.pl

"Kto powiedział: przerwa!?"

Bożena Dykiel podczas 90. urodzin Andrzeja Wajdy na 41. Festiwalu Filmowym w Gdyni, wspominała z kolei pracę na planie "Wesela". - Wielkie tłumy, kolejny z rzędu dzień zdjęciowy. Patrzę, Wajda usiadł na krzesełku, na drugim położył nogi i zasnął. Ekipa się ewakuowała, żeby nie przeszkadzać mistrzowi w drzemce, a on obudził się po 15 minutach i oburzył: "Kto powiedział przerwa!?"

Poczucie humoru twórcy chwalił w podobnym tonie Robert Więckiewicz, który z Wajdą pracował nad "Wałęsą". - W trakcie zdjęć Andrzej Wajda mówi do mnie: "Jak pan przyjdzie na plan, proszę mnie szturchnąć, obudzić i powiedzieć, jaki film właśnie robimy".

Na zdjęciu: Obsada "Wesela" na premierze cyfrowej wersji filmu.

Plan filmu 'Człowiek z żelaza' w reż. Andrzeja Wajdy Plan filmu 'Człowiek z żelaza' w reż. Andrzeja Wajdy WOJCIECH DRUSZCZ / Agencja Wyborcza.pl

Jak powstał "Człowiek z żelaza"

Podobno tytuł "Człowieka z żelaza", filmu, za który Wajda otrzymał m.in. Złotą Palmę w Cannes i nominację do Oscara, powstał w trakcie wizyty reżysera w gdyńskiej stoczni. Jeden z robotników poprosił twórcę, by zrobił film o nich. Kiedy Mistrz zapytał, jaki miałby to być film, robotnik podpowiedział: "Człowiek z żelaza". I tak już zostało.

Na zdjęciu: Plan filmu "Człowiek z żelaza" w reż. Andrzeja Wajdy