Polski aktor kilka dni temu wyruszył do Kalifornii, żeby z resztą twórców uczestniczyć w uroczystej amerykańskiej premierze "Once Upon a Time in Hollywood". Podzielił się z fanami zdjęciami, m.in. z Bradem Pittem i reżyserem Quentinem Tarantino, a swoje wrażenia zaczął opisywać słowami: "Aaaaa! Jestem tutaj!".
Zawierucha zagrał u Tarantino Romana Polańskiego, a w jego ówczesną żonę - Sharon Tate - wcieliła się Margot Robbie.
Pierwsi widzowie mogli obejrzeć nowy film Tarantino na Festiwalu Filmowym w Cannes w maju. Po seansie twórców nagrodzono kilkuminutową owacją na stojąco.
Leonardo DiCaprio zagrał w filmie aktora Ricka Daltona.
Margot Robbie, nominowana do Oscara za rolę w filmie "Ja, Tonya", u Tarantino zagrała Sharon Tate - żonę Romana Polańskiego, która została zamordowana przez członków grupy Charlesa Mansona 9 sierpnia 1969 roku.
Brad Pitt przed TCL Chinese Theatre w Los Angeles bardzo chętnie fotografował się z fanami. Aktor, który zagrał przyjaciela Ricka, kaskadera Cliffa Bootha, nie mógł przegapić takiej okazji.
"Once Upon a Time in Hollywood" to dziewiąty film Quentina Tarantino. Z Leonardo DiCaprio reżyser spotkał się już na planie "Django". Pitt grał w 'Bękartach wojny", Robbie zagrała u niego po raz pierwszy.
Na uroczystej premierze pojawili się nie tylko twórcy zaangażowani w powstanie filmu. "Once Upon a Time in Hollywood" przyszła zobaczyć m.in. piosenkarka Britney Spears, której towarzyszył Sam Asghari.
Pojawili się również Chris Hemsworth ("Avengers") i jego żona Elsa Pataky.
Na premierę przyszła także Sofia Vergara, która dzięki roli w serialu "Współczesna rodzina" jest jedną z najlepiej zarabiających aktorek w Hollywood.
"Once Upon a Time in Hollywood" w Polsce będzie można zobaczyć 16 sierpnia.