Dziś mija dokładnie 21 lat odkąd Michael Jackson wystąpił na warszawskim Bemowie. Jego koncert dla 120 tys. osób przeszedł do historii, a Król Popu zakochał się w Warszawie. Powracał do niej jeszcze kilka razy.
Michael przyleciał do Warszawy na cztery dni. W tym czasie spotkał się z prezydentem miasta Marcinem Święcickim, z prezydentem RP Aleksandrem Kwaśniewskim oraz jego żoną Jolantą, z którą odwiedził Dom Dziecka nr 4 przy ul. Rakowieckiej.
Każdemu spotkaniu towarzyszyły tłumy fanów, czekających na Króla z transparentami i kwiatami.
Niezapomniany koncert
Kilkugodzinny koncert Króla Popu był jednym z bardziej spektakularnych show, jakie do tej pory widziała Polska. Występ odbył się w ramach trasy HIStory Tour. Chociaż sprzedano 100 tys. biletów, na teren lotniska weszło 120 tys. - tłum napierający na ogrodzenie staranował płot, by choć na chwilę być bliżej legendy.
Michael wszedł na scenę w kombinezonie pilota statku kosmicznego.
- Michael zaśpiewał ogółem ponad dwadzieścia piosenek, przerywanych fragmentami jego klipów i wideo-obrazkami z przeszłości. Była to podróż przez całą jego karierę. Pod koniec koncertu zaśpiewał Earth Song. Po trzeciej zwrotce na scenie pojawił się czołg i żołnierz z wycelowanym w pierś Michaela karabinem. Publiczność wstrzymała oddech. Żołnierz jednak powoli opuścił swoje oręże i rozpłakał się jak dziecko. Koncert zakończył hit HIStory. Znów wyły kolumny, wybuchały na niebie fajerwerki, a po scenie snuły się piekielne ognie i dymne zasłony - pisał po koncercie młodzieżowy magazyn 'Popcorn'.
W czasie koncertu 15 osób trafiło do szpitala, a 500 wymagało interwencji medycznej. Ochrona nie nadążała za tłumem - jedna z fanek wdarła się na scenę i zaczęła całować Michaela.
Kolejnym utrudnieniem były korki, w których kierowcy wracający z lotniska stali nawet kilka godzin. Ale każdy, kto był na koncercie albo chociaż widział gwiazdę przyznaje, że było warto.
Tak opisywano koncert Michaela Jacksona w wiadomościach:
Michael pokochał Warszawę
Michaela Jacksona nie odstraszyły wiwatujące tłumy i zakochane fanki. Wręcz przeciwnie - Król wrócił do Warszawy jeszcze kilka razy. W 1997 roku zwiedził m.in. Pałac w Wilanowie, Pałac Prezydencki, Łazienki Królewskie i Liceum im. Batorego w którym trwały matury ustne. Jedna z anegdot głosi, że w czasie wizyty w sklepie z zabawkami 'Kidiland', Michael wydał ponad 2 miliony złotych.
Król Popu zakochał się w Warszawie tak bardzo, że chciał wybudować w niej park rozrywki. Prezydent miasta wręczył Michaelowi klucze do stolicy.
- Chciałbym też powiedzieć wielką prawdę, 6 razy zwiedzałem cały świat i byłem wszędzie, ale nigdzie nie spodobało mi się tak jak w Polsce. Wizyta w Polsce to spełnienie moich marzeń dziecięcych - powiedział wtedy Jackson.
W czasie kolejnych wizyt gwiazda planowała nowe inwestycje, m.in. kupno hotelu Bristol i odnowienie zamku w Lubiążu - niestety żadna z nich nie doszła do skutku.
Jednak Król Popu wpisał się w topografię miasta - jego imieniem nazwano amfiteatr w Parku Górczewskim na Bemowie, a żeby upamiętnić jego legendarny koncert, władze miasta postawiły tablicę, na której wyryto napis:
- Tu na Bemowie 20 września 1996 roku zelektryzował Polskę dając koncert dla ponad 100 000 ludzi, przenosząc nas w świat dotychczas nieznany.