Jeden z najbardziej utytułowanych zespołów kilku poprzednich dekad nie może się pochwalić wygraną w rywalizacji o Grammy. Queen był nominowany cztery razy: w 1976 roku za aranż oraz za wokalne wykonanie "Bohemian Rhapsody", a w 1980 roku za najlepsze wykonanie rockowe w utworze "Another One Bites the Dust", jak również do wyróżnienia dla producenta roku.
Choć Jimi Hendrix i Janis Joplin odeszli w bardzo młodym wieku, jeszcze za życia byli uwielbiani przez amerykańską publiczność (i nie tylko). The Recording Academy wzięła ich pod uwagę dopiero po śmierci, przyznając im nominacje. W stronę Hendrixa ukłoniono się nominacją dla najlepszego współczesnego wykonanie instrumentalnego za niesamowitą interpretację "Star-Spangled Banner", czyli hymnu USA, którą zagrał podczas festiwalu Woodstock w 1969 roku. Z kolei Joplin została uhonorowana dwoma nominacjami - dla najlepszego wykonania R&B za album "Pearl" oraz dla najlepszego żeńskiego wykonania pop z piosenką "Me and Bobby McGee".
Legenda Motown, wokalistka grupy The Supremes i głos stojący za takimi hitami jak "Upside Down" czy "I'm Coming Out" - o Dianie Ross, która zainspirowała kolejne pokolenia popowych diw, można powiedzieć wiele. Nie można jednak powiedzieć, że dostała Grammy, a miała na to szansę aż 12 razy.
Jeszcze większe niepowodzenie związane z Grammy dotknęło Snoop Dogga, który zaznaczył swoją obecność na scenie hiphopowej na początku lat 90. i do dziś prężnie nagrywa. Raper otrzymał całe 16 nominacji, ale żadna z nich nie została przekuta w złoto.
Jedna z wielu nominacji otrzymanych przez Snoop Dogga przypadła mu dzięki współpracy z Katy Perry, która od ponad dekady jest jednym z najgorętszych nazwisk na amerykańskich listach przebojów. Perry dostała 13 nominacji - jak na kogoś, kto jest aż tak popularny, brak choćby jednej nagrody Grammy szokuje. Szczególnie, że mogłoby się wydawać, jakoby od pewnego czasu akademia kierowała się wyłącznie kryterium popularności, przyznając wyróżnienia.
ABBA osiągnęła piorunujący sukces nie tylko w Europie, ale i na całym świecie. Według Forbesa, grupie udało się zarobić łącznie ponad 2 miliardy dolarów. Tymczasem The Recording Academy nie doceniła ich przebojów - ABBA nigdy nie dostała Grammy, a nawet nie była nominowana.
Miliony sprzedanych płyt na całym świecie, zagorzali fani i mnóstwo hitów, tymczasem Grammy brak. Axl Rose i ekipa byli nominowani do nagród Grammy trzy razy - za płytę "G N'R Lies" w kategorii najlepsze wykonanie hardrockowe, następnie za płytę "Use Your Illusion I" w kategorii najlepsze wokalne wykonanie hardrockowe i wreszcie za singiel "Live and Let Die" w tej samej kategorii.