Dzieki tym zdjęciom młodego polskiego fotografa mówi się "My Słowianie" z dumą. Świat się zachwycił

Marcin Nagraba i Agnieszka Osipa na pewno zmienili to, jak świat może postrzegać kulturę słowiańską. Do tej pory mogła bowiem głównie kojarzyć się z wódką, futrzanymi czapkami i czerwonymi koralami. Kiedy jednak spojrzy się na zdjęcia, które powstały dzięki ich współpracy, można o tym wszystkim zapomnieć i z zapartym tchem oglądać niesamowite portrety modelek w strojach inspirowanych pogańską kulturą. Przy czym inspiracja w tym wypadku nie oznacza dokładnego odwzorowania, a jedynie bazę wyjścia do stworzenia nowej jakości. 

Obydwoje podkreślają, że choć słowiańska kultura bardzo ich inspiruje, to ich prace zawierają bardzo luźne zapożyczenia z faktycznych artefaktów czy rycin. Bardziej im zależy na pokazaniu swojej osobistej wizji, tego jak na nich wpływają pogańskie wierzenia, niż na muzealnej rekonstrukcji sztuki i życia z tamtych czasów. A na załączonych portretach widać, że ich wizja jest spektakularna.

W rozmowie z naszym redakcyjnym kolegą, pani Agnieszka powiedziała, że wiele zawdzięcza twórczości zespołu Dakha Brakha, który prezentuje wizję folkloru skrajnie odmienną od zwykłego ''biesiadnego'' pojmowania tego zjawiska. Dzięki temu zaczęła szukać wiele mroczniejszych treści do swoich inspiracji. Artystka podąża własnymi ścieżkami, unika kopiowania rozwiązań z przeszłości. Pewnie w tym właśnie leży wielka siła jej prac - w autentyczności i nieskrępowanej ekspresji.

Niezwykłe przebrania projektuje pani Agnieszka, pan Marcin zaś robi nastrojowe zdjęcia. Warto dodać, że jego ulubioną modelką jest jego własna mama, z której emanuje niezwykła energia.

Młodzi twórcy sięgnęli w swoim projekcie bardzo głęboko wstecz. Inspirują się pogańskimi czasami Słowian i ich wierzeniami z okresu zanim chrześcijaństwo pojawiło się na naszych ziemiach.

Proces chrystianizacji na terytorium Słowian trwał pomiędzy VII a XII w.n.e, zaś konkretnie na polskiej ziemi zaczął się w IX w. I właśnie w okres jeszcze wcześniejszy patrzą pan Marcin i pani Agnieszka, szukając swoich inspiracji. Zdjęcia z ich projektu ''Pogańska Poezja'' pokazało wiele zagranicznych portali, takich jak Bored Panda, Design Your Trust czy DIY Photography. Jak to bywa w przypadku sztuki, bazują na historii, ale interpretują ją bardzo luźno. 

Kostiumy Agnieszki Osipy są wyjątkowe - bardzo złożone, wykonane z niezwykłą starannością, a jednocześnie zachwycająco fantazyjne i bogate. Nic dziwnego, że na zagranicznych portalach można przeczytać, że nikogo by nie zdziwiło, gdyby np. bohaterowie słynnej ''Gry o tron'' pojawili się w nich na ekranie.

Mimo upływu wielu stuleci i zmian, jakie nasza kultura przeszła, to przecież wiele pogańskich elementów przetrwało sprytnie zawoalowanych w naszych codziennych praktykach - literackim przykładem nieco starszej daty tego zjawiska mogą być tutaj przecież ''Dziady'' Adama Mickiewicza.

Biorąc pod uwagę, jak rozbudowane i skomplikowane są kostiumy, można by pomyśleć, że przygotowania do ich zrobienia trwają długimi godzinami. Niemniej w wywiadzie dla DIY Photography pan Marcin twierdzi, że wcale niekoniecznie tak jest. Ponoć jeśli zespołowi przyświeca naprawdę dobry pomysł, charakteryzacja i stylizacja mogą trwać tylko pół godziny.

Nie da się ukryć, że część fotografii wygląda bardzo mrocznie. Warto jednak przy tym wszystkim podkreślić jeszcze raz, że najczęściej występującą na nich modelką jest mama pana Marcina. I to niezwykle wpływa na sam odbiór zdjęć. Jej twarz nadaje całości dużo szczerości i autentyzmu - te portrety różnią się od zdjęć młodszych modelek. Towarzyszy im zupełnie inna aura, może trochę mroczniejsza, ale skrajnie fascynująca i wiarygodna.

Współpraca Marcina Nagraby i Agnieszki Osipy trwa już od kilku lat. Kostiumy pani Agnieszki są podstawą zdjęć, a twórcy często ze sobą dyskutują, razem pracują i inspirują się do dalszej pracy. Pan Marcin planuje w przyszłości wydać album ze zdjęciami. Na razie możemy podziwiać je w sieci.

Pan Marcin Nagraba jest nie tylko fotografem, ale i grafikiem. Mieszka w Warszawie i ma 25 lat. Więcej jego prac można zobaczyć na jego stronie, profilu na Facebooku i na Instagramie.

Pani Agnieszka Osipa jest doskonałą projektantką kostiumów. Jeśli zajrzycie na jej stronę, profil na Facebooku, Instagramie czy Behance, przekonacie się, że projektuje też stroje o zupełnie odmiennym charakterze. Jest naprawdę wszechstronna.

Czy widzieliście kiedyś podobne portrety matki? Pan Marcin jest szczególnie dumny z tego, że udało mu się namówić do współpracy swoją mamę. Ich współpraca czyni ten projekt jeszcze bardziej wyjątkowym.

Fotograf zdaje sobie sprawę, że jego wizja sztuki i fotografii właśnie jest jak na Polskę dość nietypowa i niszowa. Może dlatego tak entuzjastycznie przyjęto jego projekt za granicą. Sam podkreśla, że stara się nie podążać za wszechobecnymi trendami i wkłada dużo serca w to, co robi - czytamy w jego rozmowie z Co jest grane.

Domyślilibyście się, że znaczna część tych zdjęć jest robiona w pokoju fotografa? Kostiumy pani Agnieszki są bazą do stylizacji, a fotograf często sam zajmuje się makijażem i stylizacjami - dowiadujemy się dalej z Co jest grane. Jaki widać, nie trzeba wcale wielkiego sztabu ludzi, żeby stworzyć coś wyjątkowego, co naprawdę zachwyci cały świat.