Polska Marylin, Cybulski w spódnicy. Mężczyźni o Elżbiecie Czyżewskiej

"To wielka, zapierająca dech w piersiach polska aktorka" - tak Lawrence Weschler, pisarz, dziennikarz, postać nowojorskiego życia kulturalnego, tłumaczył innemu pisarzowi, kim jest Elżbieta Czyżewska. Jak"polska Marylin" zapisała się w pamięci uwielbiających ją mężczyzn?

Kobieta-kaskader

Stanisław Jędryka, reżyser:

 

Była szalenie ambitna. W "Domu bez okien" grała cyrkówkę. Choć w weekend była przerwa w zdjęciach, ona wracała na plan w niedzielę w południe, szła na arenę i ćwiczyła. Na huśtającym się trapezie stała na jednej nodze i robiła na nim salto. Upierała się, że jak najwięcej ewolucji będzie wykonywać sama, a nie kaskaderka. Przestrzegaliśmy ją, że to jest niebezpieczne. Na szczęście nic się nie stało.

"Czyżewska to jest temat dla Dostojewskiego"

Janusz Głowacki, pisarz:

 

W teatrze grała Marilyn Monroe, w "Po upadku" Millera, i chyba czuła się trochę tak jak ona. W jej życiu był wielki sukces i dotkliwa porażka, tabuny mężczyzn i samotność.

Gwiazda Wenecji

Kazimierz Kutz, reżyser:

 

Pamiętam jej entrée na festiwalu filmowym w Wenecji, to był 1963 rok. Kiedy wyjeżdżaliśmy z Warszawy, Ela trzymała w ręku tekturową walizeczkę, ale nie chciała zdradzić, co w niej jest. Ona miała fantastyczne poczucie puenty. Na galę założyła sukienkę przez siebie uszytą, czarną, obcisłą, z dużym dekoltem i nagle z walizeczki wyjęła gałęzie głogu owinięte mokrymi gazetami, żeby pozostały świeże, i wpięła je w słomkowy kapelusz. Chodził za nią cały korowód mężczyzn i w pewnym momencie postanowiliśmy nawet zamienić się pokojami, żeby ją od nich uwolnić, zupełnie jak w bulwarowej komedii. Ela była taka szczęśliwa, że jest w Wenecji i że przeskoczyła te wszystkie panie w złotach i diamentach.

Tańcząca przeciw wszystkim

Andrzej Wajda, reżyser:

 

We 'Wszystko na sprzedaż' była żoną Aktora i dawną miłością Reżysera, też sobą. Jest tam scena, w której Czyżewska tańczy w pokoju, samotnie, przeciw wszystkim. Ta scena ma niewiarygodną siłę - jak to możliwe, że w jednym ujęciu można było zawrzeć całe jej życie, także i to, które wtedy jeszcze miała przed sobą?

Spotkanie z Elżbietą

W życiu Elżbiety komedia idealnie uzupełniała się z dramatem. Choć większość z nas zapamiętała ją właśnie w dramacie "Wszystko na sprzedaż", to z kolei jej talent komediowy najlepiej odzwierciedla film Stanisława Lenartowicz "Giuseppe w Warszawie". Film, nawet jak na prześmiewczą komedię dość śmiały. Do tego czasu niewiele bowiem powstało filmów traktujących wojnę i okupację na wesoło.

 

Dziś możemy się nim cieszyć w niedostępnej do tej pory jakości, dzięki zrekonstruowanej cyfrowo wersji dostępnej w Kulturalnym Sklepie.

 

Więcej o: