Finał 6. sezonu serialu "Gra o tron" zapisze się w annałach telewizji jako jeden z najbardziej krwawych odcinków w historii szklanego ekranu. W "Winds of Winter" z życiem pożegnała się rekordowa liczba mniej lub bardziej lubianych postaci, a to jedynie ułamek ekranowych zgonów, jakie wstrząsnęły widzami na przestrzeni ostatnich tygodni. Zobaczcie w naszej galerii, kto pożegnał się z obsadą "Gry o tron". I uważajcie na spoilery - czytacie na własną odpowiedzialność!
Margaery Tyrell, żona Tommena Baratheona, jedna z najbardziej lubianych i najciekawszych postaci w serialu. Zginęła w wybuchu w Wielkim Sepcie Baelora chwilę po tym, kiedy zorientowała się, że Cersei przechytrzyła Wielkiego Wróbla. Niestety za późno...
- Nie byłam specjalnie zdziwiona, w końcu śmierć w "Grze o tron" jest wpisana w ryzyko zawodowe - mówiła aktorka w wywiadzie dla Harper's Bazaar. - Wiedziałam [że Margeary zginie - przyp. red.] odkąd zaczęliśmy zdjęcia do 6. sezonu, dlatego miałam dużo czasu żeby się przygotować. [...] Ekipa bardzo miło nas pożegnała, były uściski i zapewnienia, że wszyscy będą za nami tęsknić.
Loras Tyrell zginął w wybuchu razem ze swoją siostrą. Na moment przed śmiercią wyznał swoje grzechy, zrzekł się swojego tytułu, praw do rodzinnego majątku i ślubował żyć w zgodzie z zasadami Wiary.
Mace Tyrell, ojciec Lorasa i Margaery, również zginął jako ofiara spisku Cersei. Ostatnią z rodu Tyrellów jest Olenna, która niewątpliwie pomści śmierć swojej rodziny.
Wielki Wróbel nie docenił Cersei i zginął przez własną arogancję. Do ostatniej chwili nie dopuszczał do siebie myśli, że Królowa mogłaby go przechytrzyć...
Samobójcza śmierć Tommena nadała nowe znaczenie określeniu "King's Landing", ale przede wszystkim pokazała, że w brutalnym świecie "Gry o tron" nie ma miejsca dla wrażliwych i szlachetnych...
Maester Pycelle został zasztyletowany przez grupę dzieci na usługach Qyburna. Co za okropna śmierć!
Na ten moment czekaliśmy od dawna. Ramsay Bolton, prawdopodobnie największy zwyrodnialec w całym Westeros, przegrał bitwę bękartów i został pożarty żywcem przez własne ogary.
- To nie były szczególnie komfortowe warunki - wspomina ostatni dzień na planie wcielający się w Ramsaya Iwan Rheon. - Byłem pokryty brudem, przywiązany do krzesła przez cały dzień. [...] Na szczęście na planie nie było psów, zostały dodane dopiero w postprodukcji, bo to prawdziwe bestie. Nie wolno patrzeć im w oczy. [...] Wspaniale natomiast było móc zagrać tę ostatnią scenę z Sansą.
Ta scena złamała nam serca... biedny Rickon Stark został ugodzony śmiertelnie strzałą przez Ramsaya Boltona na moment przed tym, kiedy udało mu się dotrzeć do Jona Snowa.
Wun Wun, ostatni olbrzym, oddał życie w słynnej bitwie bękartów. Zanim wyzionął ducha, pomógł ekipie Jona Snowa sforsować drzwi Winterfell i dopaść Ramsaya Boltona.
Roose Bolton został śmiertelnie pchnięty nożem przez własnego syna, Ramsaya. Chwilę później jego młoda żona i nowo narodzony syn zostali rzuceni na pożarcie psom.
Scena śmierci Hodora to prawdopodobnie jeden z najbardziej wzruszających momentów w historii serialu. Hodor, który poświęcił życie, by ocalić Brana Starka przed Białymi Wędrowcami, stał się największym bohaterem tego sezonu.
Osha oddała życie, by ochronić Rickona Starka. Zginęła ugodzona nożem przez Ramsaya Boltona.
Olly i pozostali zdrajcy z Nocnej Straży zostali ukarani za swój bunt przez powieszenie.
Trójoka Wrona został zamordowany przez Nocnego Króla.
Brynden Tully, znany szerzej jako Blackfish, wuj Sansy Stark. Zginął pod Riverrun w starciu z wojskami Jaimego Lannistera.
Walder Frey zginął z ręki Aryi Stark. Bohaterka najpierw zamordowała jego dwóch synów i w iście szekspirowskim stylu przygotowała z nich pieczeń, którą poczęstowała ich ojca. Później poderżnęła mu gardło.
Waif zginęła w pojedynku z Aryą Stark.
Doran Martell został zamordowany przez żądną zemsty kochankę Oberyna Martella, Ellarię Sand i jej córki.
Taki sam los spotkał jego syna, Trystane'a Martella.