W odcinku specjalnej amerykańskiej edycji "Mam talent" wystąpił niedawno 13-letni Aidan McCann. Kiedy pojawił się na scenie Simon Cowell, zaznaczył, że okulary z ciemnymi oprawkami to niejedyna cecha, która łączy chłopaka z Harrym Potterem. Juror poinformował zgromadzonych w studiu, że nastolatek potrafi też czarować.
McCann został magikiem, kiedy miał pięć lat. Młody uczestnik show przyznał, że osoby z podobnymi zainteresowaniami, które występowały w różnych edycjach "Mam talent" stanowiły dla niego inspirację. Wkrótce sam poczuł w sobie potrzebę zaprezentowania umiejętności, nad którymi długo pracował, większej publiczności.
Kiedy miał 11 lat wziął udział w brytyjskim talent show. W programie dotarł do finału. Chociaż nie wygrał rywalizacji, dzięki znanemu show zyskał popularność i mógł spełnić marzenia o występowaniu ze swoim autorskim programem z udziałem celebrytów.
Młody Irlandczyk podczas występu zaprosił na scenę Terry'ego Crewsa, gospodarza programu, który od tamtej chwili został asystentem chłopaka. 13-latek wręczył jurorom kolorowankę, w której widać było McCanna w roli czarno-białego superbohatera. Zadaniem oceniających w programie, było pomalować postać. Sam zawiązał sobie oczy, żeby nie widzieć efektu prac.
Kiedy obrazek był już skończony, 13-latek zdjął garnitur. Oczom obecnych w studio ukazał się strój identyczy, jak ten, który przed chwilą wspólnymi siłami stworzyli jurorzy. Podobny kostium ukrywał pod elegancką odzieżą Terry.
Zachwyt widowni był nie do opisania. Jurorzy wstali, a oczarowana chłopakiem Heidi Klum wcisnęła złoty przycisk i przeniosła magika do finałów rywalizacji.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl