Nowy serial Sheena stracił 40 procent widzów! To koniec dobrej passy skandalisty?

Nazwisko Charlie'ego Sheena w dniu premiery ?Anger Management? przyciągnęło przed telewizory rekordową liczbę widzów, ale kolejna odsłona sitcomu cieszyła się dużo mniejszą popularnością. Nie można jednak mówić o porażce.

Pierwsze dwa odcinki " Anger Management " kablowa stacja FX pokazała w USA 28 czerwca. Przed telewizorami zasiadła wtedy rekordowa w historii stacji liczba telewidzów: 5,47 mln obejrzało pierwszy, a aż 5,74 mln drugi odcinek. Tydzień później perypetie Sheena wybrało jednak już ponad 2 mln mniej osób.

Co teraz?

Blisko 3,5 mln widzów to nie jest już tak imponujący wynik jak oglądalność premiery, ale i tak powinien zadowolić szefów stacji FX. Stacja planuje pokazać dziesięć odcinków "Anger Management" zanim zdecyduje, czy zamówi kolejne 90. Jeśli oglądalność utrzyma się na takim poziomie, prawdopodobnie zdecydują się na zamówienie kolejnych serii. Tym bardziej, że emisją sitcomu zainteresowały się już stacje telewizyjne w innych krajach - to już pewne, że w Wielkiej Brytanii będzie można oglądać go na antenie Comedy Central.

Dlatego, choć Charlie Sheen już kilka tygodni temu zapowiedział, że rola Charliego Goodsona w "Anger Management" będzie jego ostatnim serialowym występem, na razie wszystko wskazuje na to, że nie będzie musiał żegnać się z telewizją niedługo. Chociaż serial nie został oceniony wysoko przez krytyków, którzy zarzucili aktorowi m.in. powielanie schematów (po raz kolejny gra niedojrzałego bohatera lubiącego wypić i spotykać się z pięknymi kobietami bez zobowiązań), to 3,5 mln widzów powinno wystarczyć, by produkcja utrzymała się na antenie przez więcej niż jeden sezon .

Zobacz wideo

Udany powrót skandalisty

"Anger Management" to sitcom, którym Charlie Sheen wrócił do telewizji po tym, jak został zwolniony z obsady bardzo popularnego serialu komediowego "Dwóch i pół". Wszystko przez jego skandaliczne zachowanie - aktor nie tylko ma na koncie ekscesy alkoholowe (i odwyk), ale przede wszystkim w obraźliwy sposób wypowiadał się o twórcy tej produkcji. Gwiazda serialu określiła Chucka Lorre'ego m.in. słowami "mała, brudna larwa" i "klaun".

To właśnie takie wypowiedzi Sheena doprowadziły najpierw do wstrzymania zdjęć, a potem usunięcia aktora z listy płac "Dwóch i pół". Jego miejsce w obsadzie zajął Ashton Kutcher i choć wielu fanów serialu twierdzi, że po pożegnaniu z Sheenem sitcom produkowany na zlecenie amerykańskiej stacji CBS nie trzyma poziomu, ciągle jest jednym z najchętniej oglądanych seriali komediowych w Stanach Zjednoczonych.

Samemu Sheenowi wiele osób kilka miesięcy temu wróżyło koniec kariery, ale wyniki oglądalności "Anger Management", nawet te ostatnie, wskazują na coś innego. Skandalista Charlie Sheen nie powiedział jeszcze ostatniego słowa .

Skandalista Charlie Sheen wraca do telewizji. Nic się nie zmienia i bije rekordy >>

Więcej o: