"Powstanie warszawskie" powalczy o Oscara. Komasę zastąpił Pasikowski

"Powstanie Warszawskie" powalczy o nominację do Oscara w kategorii "film dokumentalny". Członkowie Akademii Filmowej będą jednak oceniać nieco inną produkcję niż ta, którą można oglądać w polskich kinach.

Nową wersję, która ma być bardziej zrozumiała i atrakcyjna dla Amerykanów, wyreżyserował Władysław Pasikowski ("Psy", "Pokłosie", "Jack Strong"). To właśnie ten film zostanie zaprezentowany osobom odpowiedzialnym za wyłonienie tytułów, które potem rywalizują o Oscara - informuje RMF FM. Część dialogów jest wypowiadana po angielsku, w filmie pojawia się trzeci bohater - Amerykanin, któremu dwaj pozostali opowiadają o wydarzeniach, które rozegrały się w Warszawie w 1944 roku.

"Powstanie warszawskie" to pierwszy na świecie dramat non-fiction, który w całości powstał z autentycznych kronik filmowych nakręconych dla Biura Informacji i Propagandy Armii Krajowej. Chociaż Pasikowski, który zastąpił Jana Komasę ze względu na jego pracę nad "Miastem 44", wprowadził pewne zmiany w fabule, obraz ma zostać niezmieniony .

Zobacz wideo

Już niedługo "Powstanie warszawskie" zostanie pokazane w kinach w Los Angeles i Nowym Jorku, ponieważ jest to jeden z warunków koniecznych do spełnienia, by tytuł można było zgłosić do walki o nagrodę Akademii Filmowej. - Film niewiele pokazuje scen walk - większość z tych, które oglądamy, była zresztą odtwarzana na gorąco w 1944 roku na potrzeby kamery. Ale to największa siła tego projektu: nie chodzi o wojskowe strategie i brawurowe akcje, tylko o zwykłe życie zwykłych ludzi - pisał przed polską majową premierą Paweł T. Felis z "Gazety Wyborczej" . - "Powstanie Warszawskie" jest przedsięwzięciem niezwykłym i jedynym w swoim rodzaju, które koniecznie trzeba zobaczyć. Wejść do tego świata, poczuć się jego częścią. Przez te półtorej godziny hipnotycznej projekcji pytanie, czy w ogóle warto było powstanie rozpoczynać, przestaje mieć znaczenie: powstańczy zryw był faktem. A ta Warszawa i jej mieszkańcy z ekranu to przecież my - dodał.

Także inni krytycy, nawet jeśli dostrzegali wady projektu, przeważnie bardzo dobrze oceniali "Powstanie warszawskie". Jedną z najbardziej emocjonalnych (i pozytywnych) ocen wystawił filmowi Tomasz Raczek. - Po wyjściu z kina zamknąłem się w samochodzie, włączyłem na cały regulator muzykę i głośno płakałem - pisał .

Pomysłodawcą i producentem filmu jest Muzeum Powstania Warszawskiego, które zleciło rekonstrukcję i koloryzację Studiu Produkcyjnemu Orka. Punktem wyjścia było 6 godzin oryginalnych kronik filmowych z czasów II wojny światowej. Prace nad rekonstrukcją i koloryzacją trwały prawie 650 tysięcy minut , wiele godzin poświęcono również na konsultacje z historykami i innymi specjalistami. Scenariusz oryginalnej wersji napisali Jan Ołdakowski, Piotr Śliwowski i Jan Komasa. Autentyczne obrazy z powstania zostały zmontowane w fabularną historię, której bohaterami są dwaj bracia dokumentujący powstanie warszawskie.

Więcej o: