Autorem plakatu do "Ziarna prawdy" jest Tomasz Opasiński - współtwórca ponad 450 kampanii promocyjnych w obszarze kina, telewizji i gier oraz konsultant hollywoodzkich agencji reklamowych i studiów filmowych. Współpracował między innymi przy projektach takich jak: "King Kong", "Harry Potter", "Gra o Tron", "Oblivion", "Hellboy", "Incepcja" czy "Ultimatum Bourne'a".
- Pracując nad plakatem, starałem się znaleźć równowagę między zaciekawieniem, intrygą a zachowaniem tajemnicy - mówi Opasiński o swoim projekcie. - Jeden obraz wart jest tysiąc słów, które wypowiedziane mogą mieć nieoczekiwane konsekwencje. Woda stała się metaforą rozmycia informacji, jej przepływu oraz blokady... Jak wiemy: zło bierze się z gadania.
"Ziarno prawdy" to drugi fabularny film reżyserowany przez Borysa Lankosza. - Bardzo długo szukałem po "Rewersie" tekstu, który by mnie naprawdę porwał. Nakręcenie filmu zajmuje mnóstwo czasu, więc trzeba mieć stuprocentową pewność, że to jest to, że jest się uczciwym w stosunku do samego siebie. I dokładnie coś takiego poczułem przeczytawszy tę książkę - opowiada Lankosz. - Tu nie chodzi tylko o thriller, kryminał czy - lubię to polskie słowo - dreszczowiec. Tam jest znacznie głębiej, znacznie odważniej i z bardzo mądrą wypowiedzią Zygmunta Miłoszewskiego na temat spraw polsko-żydowskich - dodaje. Nad scanariuszem filmu pracował również Miłoszewski.
Akcja kinowego "Ziarna prawdy", podobnie jak docenionej nie tylko w Polsce książki , rozgrywa się w Sandomierzu. Nagie ciało zamordowanej kobiety, powszechnie lubianej działaczki społecznej, zostaje podrzucone w miejscu publicznym. Sposób, w jaki pozbawiono ją życia, przywodzi na myśl mord rytualny. Lokalni stróże prawa pod wodzą niedawnego gwiazdora stołecznej prokuratury, zgorzkniałego i poturbowanego przez życie Teodora Szackiego, będą musieli z jednej strony rozwiązać zagadkę kryminalną, z drugiej stawić czoło rozhisteryzowanej opinii publicznej.
"Ziarno prawdy" i inne książki Zygmunta Miłoszewskiego są dostępne tutaj >>
"Uwikłanie" - ekranizacja pierwszej książki o prokuratorze Teodorze Szackim, wzbudziła wiele kontrowersji choćby ze względu na to, że na ekranie Szacki był... kobietą. Twórcy scenariusza postanowili bowiem znacząco odejść od pierwowzoru i obsadzić w tej roli Maję Ostaszewską. Teraz, w filmie Borysa Lankosza, rozwiązującego kryminalną zagadkę bohatera zagrał Robert Więckiewicz.
I tym razem wielbiciele prozy Miłoszewskiego mieli wątpliwości po ogłoszeniu nazwiska odtwórcy głównej roli w "Ziarnie prawdy", ale aktor udowodnił przecież wiele razy, że potrafi przekonująco grać. Ma na koncie kilka Orłów, za kreacje aktorskie stworzone w tak różniących się od siebie filmach jak choćby "W ciemności", "Różyczka" czy "Ile waży koń trojański?" .
Oprócz Więckiewicza w filmie występują Jerzy Trela, Magdalena Walach, Aleksandra Hamkało, Krzysztof Pieczyński i izraelski aktor Zohar Strauss, znany m.in. z "Libanu" i "Oczu szeroko otwartych". Aktualne informacje oraz dodatkowe materiały dotyczące produkcji można znaleźć tutaj . "Ziarno prawdy" trafi do kin 9 stycznia 2015 roku .