Nominacje do Europejskich Nagród Filmowych (przyznawanych w 21 kategoriach) zostały ogłoszone 8 listopada podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Sewilli.
Łukasz Żal i Ryszard Lenczewski, którzy są autorami czarno-białych zdjęć do "Idy", zdobyli już nagrodę im. Carla Di Palmy dla Najlepszego Europejskiego Autora Zdjęć. Laureatów w innych kategoriach poznamy podczas uroczystej gali, która odbędzie się 13 grudnia w Rydze.
Żaden inny film nie ma szans na aż pięć nagród - cztery nominacje dostał "Lewiatan" Andrieja Zwiagincewa, a z trzech mogą już cieszyć się "Zimowy sen" Nuri Bilge Ceylana (za "Zimowy sen"), Lars von Trier ("Nimfomanka") i Steven Knight ("Locke").
W branży mówi się, że statuetka EFA znacznie zwiększa prawdopodobieństwo zwycięstwa wśród nieanglojęzycznnych filmów podczas oscarowej nocy. Specjaliści uważają, że "Ida" jest mocnym kandydatem do Oscara w tej kategorii.
Nominacje do nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej poznamy już niedługo, a tu producenci zgłosili "Idę" do walki o tytuł najlepszego filmu, najlepszej aktorki drugoplanowej (Agata Kulesza), najlepszego reżysera, najlepszego scenariusza i najlepszych zdjęć.
"Ida" ma również szansę zdobyć nagrodę przyznawaną przez europejską publiczność - głosowanie trwało do 31 października, a zwycięzcę poznamy także podczas ryskich uroczystości 13 grudnia. Wśród laureatów EFA People's Choice Award są już m.in. "Volver", "Życie jest piękne", "Amelia", "Głową w mur" czy "Slumdog. Milioner z ulicy".
Wśród filmów nominowanych do tegorocznej nagrody publiczności oprócz polskiej produkcji znalazły się także "Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął" Feliksa Hangrena, "Dwa dni, jedna noc" braci Dardenne, "Nimfomanka" Larsa Von Triera, "Tajemnica Filomeny" Stephena Frearsa oraz "Piękna i bestia" Christophe'a Gansa.
Obraz Pawlikowskiego to jeden z najlepiej przyjętych na świecie polskich filmów w ostatnich latach. Zebrał dobre recenzje i cieszył się sporym zainteresowaniem widzów. Szacuje się, że mogło go obejrzeć już ponad 1,5 mln osób.