W zeszłym roku, dzięki taki filmom jak "Ida", "Pod Mocnym Aniołem" czy "Małe stłuczki", mogliśmy się cieszyć z zagranicznych zwycięstw polskich produkcji na festiwalach filmowych. Teraz, w oczekiwaniu na wiadomość o ewentualnej nominacji do Oscarów dla tego pierwszego tytułu, możemy początek 2015 roku także zaliczyć do udanych - "Body/Ciało" Małgorzaty Szumowskiej z Januszem Gajosem i Mają Ostaszewską powalczą o nagrodę w Berlinie.
"Body/Ciało" to nie tylko kolejna produkcja, której światowa premiera odbędzie w ramach Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie, ale również - drugi z rzędu film reżyserki - który zakwalifikował się do Konkursu Głównego imprezy. W całej historii festiwalu tylko dwaj polscy twórcy mogli poszczycić się takim osiągnięciem. Pierwszym z nich był Roman Polański, który w latach 1965 i 1966 zaprezentował berlińskiej publiczności nagrodzony Srebrnym Niedźwiedziem "Wstręt" oraz "Matnię". Trzy dekady później, w latach 1996 i 1997, w Konkursie Głównym imprezy o nagrody rywalizowały kolejno "Wielki tydzień" i "Panna Nikt" Andrzeja Wajdy.
To czwarty film Szumowskiej, który zaistnieje na MFF Berlinale. W 2013 roku, w ramach Konkursu Głównego 63. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie, odbyła się światowa premiera filmu "W imię...". Obraz uhonorowano prestiżową nagrodą Teddy. Wśród jej poprzednich laureatów znaleźli się, między innymi: Pedro Almodóvar, Tilda Swinton, Francois Ozon, Derek Jarman, Lukas Moodysson i Todd Haynes. Berlińska premiera filmu zakończyła się długą owacją na stojąco i obiła się szerokim echem na łamach międzynarodowej prasy.
Przed "W imię..." publiczność MFF w Berlinie, w sekcji Panorama, miała okazję oglądać dwa inne obrazy Szumowskiej. Pierwszym z nich było "Ono" z 2004 roku. Drugim głośny "Sponsoring" z Joanną Kulig i laureatką Oscara i Cezara Juliette Binoche, który 10 lutego 2012 otworzył Panoramę 62. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Film spotkał się z wielkim zainteresowaniem i znakomitym przyjęciem publiczności.
Cyniczny prokurator (Janusz Gajos) i jego cierpiąca na anoreksję córka (w tej roli na ekranie debiutuje warszawska rzeźbiarka i stylistka Justyna Suwała) próbują, każde na swój sposób, odnaleźć się po tragicznej śmierci najbliższej osoby. Gdy pewnego dnia terapeutka dziewczyny - Anna (Maja Ostaszewska) oznajmi im, że zmarła skontaktowała się z nią z zaświatów i ma dla nich wiadomość, będą zmuszeni zweryfikować swoje poglądy na życie i na śmierć.
- To opowieść o ciele, o naszym stosunku do niego, o relacji z nim. Z ciałem starym, ale i tym młodym, które za wszelką cenę chce być inne, jest nieakceptowane przez właściciela; o ciele, które już odeszło i jest tylko skorupą; o ciele astralnym, w które wierzy Anna - mówi o swoim najnowszym filmie reżyserka. - To również opowieść o kraju, o Polsce, która przecież też jest symbolicznym "ciałem"; miejscem, po którym chodzimy, które kochamy lub nie znosimy, plujemy na nie lub je wywyższamy. To prosta i sentymentalna historia. Chcemy ją opowiedzieć z dystansem, inteligentną ironią i humorem - dodaje Szumowska.
W filmie występują również Adam Woronowicz, Ewa Dałkowska oraz Władysław Kowalski. Autorem zdjęć jest Michał Englert, laureat festiwalu Sundance ("Nieulotne") i FPFF w Gdyni za inny z obrazów Szumowskiej - "33 sceny z życia". Premiera "Body/Ciało" w kinach będzie można oglądać od 6 marca.