Jednym ze studentów prestiżowego Cambridge University jest młodziutki Stephen Hawking (Eddie Redmayne - "Les Miserables: Nędznicy"). Zdolny, jak to w Cambridge. Podczas jednej z imprez poznaje studiującą literaturoznawstwo Jane Wilde (Felicity Jones - "Kobieta w ukryciu"). Podchody będą lekko niezręczne, bo Hawking jest typem lekko aspołecznego kujona, ale miłość będzie rozkwitać. Wtedy na Stephena spadnie niespodziewany cios - przyczajona choroba, w związku z którą lekarze przepowiedzą mu (żaden spoiler: mylnie) maksymalnie dwa lata życia. Czy uczucie Jane i Stephena przetrwa?
Film Jamesa Marsha ("Kryptonim: Shadow Dancer") jest adaptacją biograficznej książki autorstwa Jane Hawking, "Moje życie ze Stephenem. Podróż ku nieskończoności". Scenariusz Anthony'ego McCartena to pierwsza z pięciu szans "Teorii wszystkiego" (nie mylić z ostatnim zakalcem Terry'ego Gilliama) na Oscara. Statuetka w tej kategorii byłaby najmniej zasłużona. Redmayne jest jedyną osobą, która mogłaby ostatkiem sił wyciągnąć Oscara ze spandeksowych spodni Michaela Keatona. Półroczne oglądanie wywiadów z Hawkingiem na coś się przydało, Redmayne jest w jego roli genialny. Świetna jest też Jones, ale ona na Oscara żadnych szans raczej nie ma. Nominowany za kapitalną muzykę jest jeszcze Johann Johannsson ("Labirynt") i sam film. W ogóle, połowa tegorocznej stawki w najważniejszej z kategorii to filmy biograficzne (a jeśli uznać, że "Birdman" to niejako biografia Keatona, to nawet większość).
Najbardziej pominięty czuć się może autor znakomitych zdjęć, Benoit Delhomme ("Gangster", "1408"). Zdjęcia dopasowane są nie tylko do oglądanej w danym czasie dekady, ale i chwili z życia związku Stephena i Jane - na początku mamy bajecznie kolorowe fajerwerki, później, cóż, małżeństwo z dłuższym stażem.
Trzeba bowiem pamiętać, że "Teoria wszystkiego" nie może spełniać obietnicy założonej w tytule. Idąc dziś na film o Hawkingu, trudno spodziewać się zaskakujących zwrotów akcji, za to poznania jego dorobku naukowego, szczegółów choroby - owszem. "Teoria..." nie mogła tego wszystkiego uniknąć, ale to przede wszystkim melodramat. Opowieść o miłości Stephena i Jane. Tak się po prostu złożyło, że Stephen jest jednym z najbardziej znanych naukowców na świecie. Czy nie wolno mu się zakochać?
Ocena: 4/6
"Teoria wszystkiego", biograficzny, dramat, Wielka Brytania 2014, 123 min., reż. James Marsh, występują: Felicity Jones, Charlie Cox, Eddie Redmayne, Simon McBurney, Emily Watson, Eddie Redmayne, David Thewlis, Enzo Cilenti, Harry Lloyd