- Naszym zadaniem jest stworzenie wyjątkowego ciągu akcji, który złoży się na jedną z głównych sekwencji "Spectre". Można powiedzieć, że pracujemy nad niezwykle widowiskową sceną, która z pewnością stanie się ukoronowaniem filmu. W Austrii jest wszystko, czego potrzebujemy, aby zrealizować naszą wizję - mówi wpółproducent Gregg Wilson.
- Rozmawialiśmy z Samem (Mendesem - reżyserem - red.) o tym, co musimy zrobić, żeby przebić "Skyfall" i aby "Spectre" stał się wyjątkowy. Jak na razie nie możemy narzekać. Chcemy w dalszym ciągu kontynuować tradycję, tworząc filmy o Bondzie, które ekscytują widownię, a co może być bardziej ekscytującego, niż ta sceneria? - dodaje scenograf Dennis Gassner.
W najnowszym filmie serii James Bond będzie starał się odkryć prawdę dotyczącą złowrogiej organizacji WIDMO. Kluczem do tego ma być tajemnicza wiadomość na temat przeszłości agenta 007. W roli głównej powróci oczywiście Daniel Craig (który od razu podpisał kontrakt także na występ w 25. filmie z serii).
W "Spectre" będzie można zobaczyć także Naomi Harris jako Eve Moneypenny, Ralpha Fiennesa w roli M oraz Bena Whishawa jako Q. Nowymi członkami obsady, oprócz Seydoux i Bautisty, są Christoph Waltz, Andrew Scott oraz Monica Bellucci.
Reżyserem "Spectre" jest Sam Mendes, a w główną rolę po raz czwarty wcieli się Daniel Craig. W filmie wystąpią również m.in. Christoph Waltz, Andrew Scott, Lea Seydoux, Monica Bellucci i Ralph Fiennes.. Polska premiera "Spectre" jest zaplanowana na 6 listopada 2015 roku.