Małgorzata Szumowska o wygranej na Berlinale 2015: od czasów studenckich miałam marzenie, żeby tego Niedźwiedzia dostać [WYWIAD]

- To ważny dzień , na który czekałam. Nie ukrywam, że jest to dla mnie także zaskoczenie. Jest mi supermiło - mówi Małgorzata Szumowska w komentarzu dla Gazeta.pl po otrzymaniu Srebrnego Niedźwiedzia za film ?Body/Ciało? na tegorocznym Berlinale.

Srebrnego Niedźwiedzia za reżyserię otrzymali Krzysztof Kieślowski za film "Trzy kolory: biały", Jerzy Kawalerowicz za obraz "Śmierć Prezydenta" z 1977 roku, Roman Polański za "Autora widmo", Andrzej Wajda za "Wielki tydzień". Złoty Niedźwiedź za reżyserię został przyznany Romanowi Polańskiemu za "Matnię" w 1966 roku, a rok później Jerzemu Skolimowskiemu za "Start". Grono polskich zdobywców tych nagród świadczy o skali sukcesu Małgorzaty Szumowskiej.

Mało nagradzanych kobiet, Szepitko inspiracją

- Mogę powtórzyć to, co mówiłam bezpośrednio po otrzymaniu nagrody. Jestem reżyserem, ale i kobietą. Nagradzanych kobiet jest mało, ale to się powoli zmienia - ocenia polska reżyserka. Małgorzata Szumowska jest pierwszą kobietą wśród Polaków nagrodzonych Srebrnym Niedźwiedziem za reżyserię na Berlinale.

Zobacz wideo

- Na studiach oglądałam film "Wniebowstąpienie" Łarisy Szepitko (1976), której praca została nagrodzona Złotym Niedźwiedziem. Od czasów studenckich miałam marzenie, żeby tego Niedźwiedzia dostać. I to się teraz zrealizowało - mówi autorka "Body/Ciało".

To dopiero początek nowego etapu

Jaki wpływ będzie miał Srebrny Niedźwiedź na dalsze decyzje artystyczne Szumowskiej? - Nagroda jest przede wszystkim potwierdzeniem tego, że to, co się robi, ma sens. Robienie filmów polega na ciągłym uczeniu się. Takie uhonorowanie pracy nie jest końcem. To dopiero początek nowego etapu - mówi reżyserka. -To wyróżnienie na pewno przyniesie mi pewność siebie. W moim przekonaniu nagrody służą do tego, aby dać pewność, że potrafi się zrealizować dobry film, że potrafisz tego dokonać! - podkreśla.

Jaka historia została opowiedziana w filmie "Body/Ciało"? Cyniczny prokurator i jego cierpiąca na anoreksję córka próbują, każde na swój sposób, odnaleźć się po tragicznej śmierci najbliższej osoby. Gdy pewnego dnia Anna (Maja Ostaszewska), terapeutka dziewczyny - informuje, że zmarła skontaktowała się z nią z zaświatów i ma dla nich wiadomość, będą zmuszeni zweryfikować swoje poglądy dotyczące życia i tego, jak rozumieją śmierć.

Przeczytaj: Berlinale poruszone. Szumowska pokazała "Ciało" [KORESPONDENCJA Z BERLINA] >>

"Body/Ciało" jest drugim z rzędu filmem Szumowskiej, który znalazł się w Konkursie Głównym Festiwalu Filmowego w Berlinie. W 2013 roku walczyło o Złotego Niedźwiedzia "W imię ". W sekcji Panorama pokazywane były w poprzednich latach filmy "Ono" (2004) i "Sponsoring" (2012).

Silna polska obecność na Berlinale

"Body/Ciało" nie jest jedynym nagrodzonym polskim filmem na tegorocznym Berline. Jury 65. Festiwalu Filmowego w Berlinie przyznało Srebrnego Niedźwiedzia autorom zdjęć do rosyjsko-ukraińsko-polskiej koprodukcji "Pod elektrycznymi chmurami" - Evgenijowi Privinowi i Sergeyowi Mikhalchukowi.

Nagrodzony został także polski "Performer" w reżyserii Łukasza Rondudy i Macieja Sobieszczańskiego. Film otrzymał wyróżnienie w ramach sekcji Forum Expanded. A Złoty Niedźwiedź powędrował w tym roku do irańskiego filmu "Taxi" w reżyserii Dżafara Panahiego.

Przeczytaj o sukcesie rosyjsko-ukraińsko-polskiej koprodukcji "Pod elektrycznymi chmurami" na festiwalu w Berlinie>>

Kliknij TUTAJ, żeby zobaczyć więcej zdjęć z Berlinale 2015

O życiu Małgorzaty Szumowskiej przeczytaj w książce "Kino to szkoła przetrwania" >>

Więcej o: