Oscary 2015. Przemowa Pawła Pawlikowskiego wśród najlepszych. I najdłuższych. Co powiedział, gdy odbierał Oscara dla filmu "Ida"?

Paweł Pawlikowski, odbierając nagrodę dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego, dziękował wielu osobom i przemawiał zdecydowanie dłużej, niż życzyliby sobie tego producenci gali. Próbowali przerwać reżyserowi "Idy", puszczając muzykę, ale na nic się to zdało. Pawlikowski powiedział, co chciał, a swoimi podziękowaniami podbił serca internautów.

"Mamy Oscara!" - być może taka była pierwsza myśl Pawła Pawlikowskiego, gdy Nicole Kidman po otwarciu koperty wypowiedziała słowo "Ida". A co reżyser powiedział po wejściu na scenę w takcie półtoraminutowego (!) przemówienia?

Zobacz wideo

- Nie wiem, jak się tu dostałem, zrobiłem czarno-biały film o potrzebie spokoju, wycofania się ze świata i kontemplacji. I oto jestem, w tym zgiełku, w centrum światowej uwagi. To fantastyczne, życie jest pełne niespodzianek - mówił Pawlikowski podczas półtoraminutowego monologu.

Nie do zatrzymania

Reżysera nie speszyły zabiegi producentów, którzy zwyczajowo próbują przerwać zbyt długo trwające przemowy, zagłuszając je muzyką. Po prostu przemawiał dalej. Pawlikowski zadedykował nagrodę zmarłej żonie, której obecność - jak przyznał podczas podziękowań - jest wyczuwalna w "Idzie", a także swoim dzieciom.

Pawlikowski, przekrzykując melodię, podziękował członkom ekipy, która pracowała z nim nad "Idą". - Pewnie jesteście już pijani - zażartował, wywołując śmiech wśród osób zgromadzonych na sali. - Jesteście tym, co kocham w Polsce najbardziej. Jesteście błyskotliwi i odważni.

Dziennikarzom komentującym galę nie umknęła interesująca przemowa Pawlikowskiego. W zestawieniu najlepszych podziękowań zamieścił ją m.in. serwis Hollywoodreporter.com . Reżyser "Idy" zrobił również pozytywne wrażenie na wielu internautach.

Jeden z nich napisał: "Świetny jest ten zwycięzca, który właśnie odmówił zejścia ze sceny".

Inny internauta zauważa, że Pawlikowski "jest nie do zatrzymania".

Na Twitterze można też znaleźć inny wpis chwalący reżysera "Idy". "Najsłodsza przemowa to podziękowania faceta z Polski, który był tak wdzięczny/podekscytowany wygraną, że zignorował muzykę sygnalizującą mu, że powinien przyspieszyć".

Zwycięstwo "Idy" to pierwszy Oscar dla polskiego filmu pełnometrażowego w historii. Wcześniej w tej kategorii nominowanych było dziewięć filmów z naszego kraju: "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego (1964), "Faraon" Jerzego Kawalerowicza (1967), "Potop" Jerzego Hoffmana (1975), "Ziemia obiecana" Andrzeja Wajdy (1976), "Noce i dnie" Jerzego Antczaka (1977), "Panny z Wilka" Andrzeja Wajdy (1980), "Człowiek z żelaza" Andrzeja Wajdy (1982), "Katyń" Andrzeja Wajdy (2008) oraz "W ciemności" Agnieszki Holland (2012).

Oscary 2015. To miała być polska noc oscarowa - i była! Oscar dla "Idy". "Birdman" bierze prawie wszystko [PODSUMOWANIE] >>

Więcej o: