Sportowe emocje, radość życia i inspiracja dla innych. Za postaciami z "Ze wszystkich sił" Nilsa Taverniera kryją się prawdziwi bohaterowie

Za pierwszym razem metę przekroczyli (po pokonaniu pięciomilowego dystansu) na przedostatnim miejscu. Dzisiaj Rick i Dick Hoyt mają za sobą ponad tysiąc ukończonych biegów i są inspiracją dla wielu ludzi. Po ich historię sięgnął także Niels Tavernier, reżyser filmu "Ze wszystkich sił", który 10 kwietnia debiutuje w polskich kinach.

"Ze wszystkich sił" Taverniera to historia niezywkłego duetu - ojca i niepełnosprawnego syna, którzy dopiero dzięki wspólnemu bieganiu odnajdują prawdziwe porozumienie. Inspiracją do powstania scenariusza były postaci autentyczne - Rick i Dick Hoytowie, którzy od blisko 30 lat sięgają po sportowe trofea i biorą udział w najcięższym konkursie sportowym - triatlonie IRONMAN, pomimo tego, że Rick urodził się z czterokończynowym porażeniem mózgowym.

"Tak, ty możesz to zrobić!"

Rodzice Ricka włożyli wiele wysiłku w to, by zapewnić mu jak najlepsze warunki i ciekawe życie, którego rodzic mógłby życzyć dziecku. Pomimo zaleceń lekarzy nie zdecydowali się umieścić syna w domu opieki, a gdy 15-latek zapragnął wziąć udział w charytatywnym biegu, Dick przebiegł pięć mil, pchając przed sobą wózek inwalidzki z Rickiem. Wieczorem Rick powiedział podobno ojcu: Tato, kiedy biegnę, czuję się, jakbym nie był niepełnosprawny . To był początek ich wieloletniej przygody z bieganiem, która stała się inspiracją dla wielu osób na całym świecie.

Po biegach przyszedł czas na udział w triatlonach, w tym morderczy IRONMAN: Dick przepływa wtedy 3,86 km, ciągnąc za sobą łódź z synem, pokonuje 180,2 km na specjalnie skonstruowanym podwójnym rowerze i biegnie 42,195 km razem z synem, siedzącym na wózku. Niezwykła para stała się ulubieńcami Ameryki, a ich motto "Yes, you can!" ("Tak, możesz to zrobić!") zainspirowało wielu ludzi do podejmowania trudnych, niemal nierealnych wyzwań. Nic dziwnego, że o ich historię upomniało się także kino.

Zobacz wideo

- W wielu rodzinach, które muszą się zmierzyć z kalectwem, zaobserwowałem energię, z jaką dziecko dąży do zmian - mówi reżyser filmu "Ze wszystkich sił", Nils Tavernier. - Nie ma na to reguły; niektóre dzieci pozostają w stanie głębokiego smutku z powodu swej sytuacji, jednak historia rodziny pokazanej w filmie, opowiada o chłopaku, który ujawnia rodzicom kim naprawdę są. Dzięki niemu, zapominają o uprzedzeniach na swój temat i odnajdują się w tym, co w nich najpiękniejsze. To wspaniałe, że 18 latek może radykalnie odmienić los swego ojca, którego konstrukcja psychiczna, ucieczka z domu i wyparcie rzeczywistości, ewoluują pod wpływem syna. Tylko Bóg wie jak trudno się zmienić, będąc już ukształtowanym człowiekiem, pełnym uprzedzeń! Właśnie to przytrafiło się ojcu w moim filmie, kiedy uświadomił sobie: "moja żona nie jest dokładnie taka jak sądziłem, a mój syn nie do końca odpowiada wyobrażeniu jakie o nim miałem" - dodaje.

"Fabien jest jak słońce"

Krokiem milowym do tej przemiany jest podjęcie decyzji oraz konsekwentne wspólne przygotowania ojca i syna do triatlonu IRONMAN w Nicei. Uczestnictwo w prestiżowym konkursie wymaga fizycznej siły, żelaznej woli i oddania idei walki z własną słabością. To właśnie z nią mierzą się bohaterowie filmu. Pierwszy dzień zdjęciowy na planie filmu był dniem startu wyścigu IRONMAN, a filmowa para podjęła swoje wyzwanie pośród autentycznych zawodników triatlonu.

Przygotowując się do kolejnych startów i uczestnicząc w kolejnych zawodach, ojciec i syn budują także tak ważną dla ich obu relację, która może dać i poczucie bezpieczeństwa, i motywację. - Faktycznie, wielokrotnie dużą motywacją było dla mnie pokazanie tacie, że jestem coś wart, że mogę coś osiągnąć - mówi Jan Mela - najmłodszy w historii zdobywca obydwu biegunów w ciągu jednego roku i jednocześnie pierwsza niepełnosprawna osoba, która tego dokonała, nawiązując do filmu "Ze wszystkich sił", w którym niepełnosprawny bohater bierze udział w zawodach z ojcem.

Jan Mela: Kręci mnie przesuwanie granic własnej wytrzymałości [WYWIAD] >>

W rolę charyzmatycznego nastolatka wcielił się Fabien Héraud, niepełnosprawny naturszczyk odnaleziony przez twórców filmu po pięciu miesiącach poszukiwań. Reżyser filmu relacjonuje jak doszło do ich pierwszego spotkania. - Fabien przysłał mi teledysk nakręcony z kolegami, na którym było widać jak szaleje na swoim wózku inwalidzkim! Miał rozbrajający uśmiech. Zrobiliśmy próbne zdjęcia i już było wiadomo, że bije od niego blask. Dla mnie Fabien jest jak słońce - mówi.

Film "Ze wszystkich sił" to wzruszająca historia walki o wspólne marzenia i jedność rodziny, która niesie ze sobą mocną dawkę sportowych emocji, optymizm i radość życia. W kinach można oglądać film od 10 kwietnia 2015 roku.

Więcej o: