Czterdziestoparoletni Edward (Robert Więckiewicz) jest pracownikiem korporacji. Żyje w wielkim mieście i chcąc, nie chcąc, uczestniczy w "wyścigu szczurów". Wszystko go denerwuje. Jest najeżony, zaimpregnowany na otaczający go świat, złośliwy dla żony, niecierpliwy w relacjach z córką, prawie nie ma czasu dla swego starszego ojca.
Któregoś dnia ulega groźnemu wypadkowi. W wyniku niespodziewanych zdarzeń porzuca swoje dotychczasowe życie. I na nowo odkrywa otaczający go świat, a także żonę i córkę. Zaczyna dostrzegać ludzi i rzeczy, które przecież otaczały go już wcześniej. W kinach film będzie można zobaczyć jesienią, a teaser zapowiadający "Króla życia" można obejrzeć już teraz.
Edward, nigdzie nie wyjeżdża, nie ucieka w podróż dookoła świata, nie jedzie do Amazonii. Mieszka w tym samym mieszkaniu, chodzi tym samym chodnikiem, spotyka tych samych ludzi, ale wszystko jest inne. - Amerykańscy naukowcy udowodnili, że szczęście jest zaraźliwe na odległość 800 metrów - mówi Edward. Na to wygląda, bo główny bohater, którego poznajemy w zwiastunie, roztacza pozytywną aurę.
- Trafiłem na materiał fantastyczny, ale jednocześnie nieoczywisty. Doskonały scenariusz z fantastycznymi dialogami i z bardzo wyraźnie zarysowanymi postaciami. Wiedziałem, że ten film może powstać tylko wtedy kiedy znajdę wspaniałego aktora do roli głównej. Byłem przekonany, ze to może być tylko Robert Więckiewicz - mówi Jerzy Zieliński, reżyser filmu.
- Wcielając się w postać Edwarda, Robert Więckiewicz musiał pokazać pełną gamę emocji - od tych ciemnych, człowieka podlegającego ciągłym napięciom życia w wielkim mieście i pracy w korporacji aż do znalezienia w sobie jasnej strony - w drugiej części filmu. Film jest wiec o szukaniu swojej jasnej strony - dodaje Zieliński.
"Król życia" jest debiutem reżyserskim Zielińskiego, znanego, docenionego polskiego operatora. Zieliński to autor zdjęć między innymi do takich obrazów jak: "Plac Waszyngtona" i "Trzeci cud" Agnieszki Holland, "Ucieczka z kina >>Wolność<<" Wojciecha Marczewskiego, "Baby są jakieś inne" Marka Koterskiego. Autorem scenariusza do filmu jest debiutujący w branży filmowej Fadi Chakkour, na co dzień prawnik.
Roberta Więckiewicza w filmie "Król życia" będziemy mogli zobaczyć 25 września. Ale losy głównego bohatera można śledzić już teraz. Prequel historii Edwarda można śledzić na stronie na Facebooku TU >> .
Rysunki Chakkoura, scenarzysty filmu "Król życia", przedstawiają bohatera filmu w codziennych zabawnych sytuacjach, które mają miejsce w świecie korporacji. Edward, mimo że jest znudzony swoim życiem, a codzienność coraz bardziej go przytłacza, nie traci humoru i wykazuje się dużą spostrzegawczością. Chakkour w przenikliwy, zabawny sposób komentuje absurdy otaczającego życia.
"Nowy szef, nowa miotła. Kazał postawić w hallu makietę naszego biura. Skala jeden do iluś tam. Ja p******ę. Po co to komu? Wszystko pod szkłem, jak w jakimś muzeum. Miniatura naszego open space'u, boksy, centymetrowe biureczka, na nich milimetrowe myszki, długopisiki, ekraniki a za tymi biureczkami ludziki. Szukam, szukam o.. jestem. K***a, ja nigdy nie założyłbym takiego krawata" - opowiada Edward.
Jak długo Edward będzie trwał w mało satysfakcjonującej sytuacji - rodzinnej i zawodowej? Nie tylko film, ale także rysunki mają dać odpowiedź na to pytanie.