W połowie lat 80. rozpadła się najlepsza czechosłowacka trupa klaunów. Trzej panowie poróżnili się (nigdy nie zgadniecie, o co mogło pójść...), jeden z nich uciekł z komunistycznego kraju i po słynnych żartownisiach pozostał żal oraz tęsknota widowni. Po trzech dekadach pojawia się szansa na reaktywację zespołu. Panowie nie są tym szczególnie zainteresowani, ale praca, którą na ich temat pisze pewien student, może znów zbliżyć do siebie podstarzałych artystów.
Straszny problem z tymi klaunami. W dzisiejszych czasach, nie za bardzo wiadomo, co z nimi zrobić. To samo czuł chyba reżyser Viktor Tauš, bo choć dostał do ręki scenariusz Petra Jarchovsky'ego ("Żelary", "Czeski błąd"), to jego panika musiała rosnąć z minuty na minutę gorączkowego wpatrywania się w kartki. "Klauni" mają świetną obsadę i parę dobrych żartów, ale zaledwie parę momentów interesujących tak bardzo, jak nieprzyjemna wizyta w telewizyjnym talk-show, gdzie pada dużo słów na temat odpowiedzialności artysty i człowieka w ogóle w czasach komunizmu.
Niestety, czeski komediodramat ma bardzo przewidywalną, wielokrotnie przerabianą historię, w której np. problemy (zdrowotne) bohaterów wynikają głównie z ich wieku, a gwoździem do trumny "Klaunów" jest naprawdę kiepskie poprowadzenie fabuły przez Tauša. Film ma tyle wątków pobocznych, że można by zrobić z niego epopeję, tyle że są one nieinteresujące albo donikąd nie zmierzają. Bohaterowie duszą się w rozwlekłych, nieciekawych scenach dialogowych, które twórca bezwzględnie powinien wyciąć lub przyciąć, bo ponad dwugodzinny czas trwania "Klaunów" jest niczym nieuzasadniony. Ćwiartkę filmu o tercecie klaunów bez wątpienia należałoby wyrzucić. A przecież jeden z bohaterów mówi w studiu telewizyjnym, że trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny.
Na niekorzyść "Klaunów" działa również skojarzenie z inną czeską produkcją, którą można było oglądać w naszych kinach na początku roku. Komediodramat muzyczny "Przeboje i oldboje", w którym podstarzałe gwiazdy muzyki próbowały reaktywować słynny zespół przed lat, była zdecydowanie bardziej udanym hitem.