Aż poleją się łzy. Jest pierwszy polski teaser "Chemii" - fabularnego debiutu Prokopowicza w hołdzie dla jego zmarłej żony [ZOBACZ]

Polskie kino poczuło chemię i rozsmakowuje się w historiach z krwi i kości. Dowód? "Chemia" - obraz inspirowany wydarzeniami z życia założycielki fundacji Rak'n'Roll. W sieci pojawił się pierwszy polski teaser filmu.

Rzecz ciekawa. Tytuły polskich filmów najpierw lądują na łamach zagranicznych mediów, a dopiero później rodzimych - tak było z "Czerwonym pająkiem" Marcina Koszałki, o którym wzmiankował "Variety" i tak było z "Chemią" w reżyserii Bartosza Prokopowicza, którą wzięli na celownik dziennikarze m.in. "Hollywood Reporter" i wspomnianego "Variety".

Polskie kino wreszcie wzbudza zainteresowanie nie tylko lokalnych mediów i nie tylko z powodu towarzyszącego mu przez lata impasu artystyczno-biznesowego? Nawet jeśli, to sporo w tym zasługi festiwalu w Karlowych Warach, gdzie obie produkcje były niedawno pokazywane.

Wstrząsająca historia "wampira z Krakowa". Ten zwiastun budzi grozę! >>

 

"Tęczowy świat rodem z teledysku"

Co tym razem? Producenci odważnie zapowiadają, że "Chemia" ma szansę stać się jednym z głośniejszym polskich filmów o miłości. Właśnie, bo to w pierwszej kolejności historia o miłości, a dopiero później o przemijaniu.

Całość inspirowana była historią założycielki fundacji Rak'n'Roll - Magdaleny Prokopowicz, zmarłej żony operatora Bartosza Prokopowicza. "Chemia" jest jego reżyserskim debiutem fabularnym, ale uwaga: to nie jest historia przeniesiona na ekran jeden do jednego.

">>Chemia<< to odżywcze, śmiałe i przystępne spojrzenie na trudne, osobiste przeżycia - napisał Stephen Dalton z "Hollywood Reporter" . - Ma na tyle uniwersalny temat i oryginalną formę, iż może zwrócić uwagę widzów spoza Polski. Na poziomie wizualnym >>Chemia<< robi wrażenie. Reżyser i jego brat, operator Jeremi Prokopowicz, który pracował z Romanem Polańskim i Andrzejem Wajdą, przemieniają Warszawę w tęczowy świat rodem z teledysku, wypełniony rozrywkowymi mieszkańcami" - dodaje.

"Chemia" trafia w sedno

Pierwsze skrzypce grają tutaj Agnieszka Żulewska ("Bejbi blues") i Tomasz Schuchardt ("Chrzest", "Jesteś Bogiem"), na ekranie towarzyszą im jeszcze Danuta Stenka, Eryk Lubos i Mirosław Baka.

Wady? Owszem, są, charakterystyczne dla debiutu i sztuki reżyserskiej. Ale to, co wciąż uderza w "Chemii", to niezwykły ładunek emocjonalny. Nie tylko za sprawą osoby reżysera.

Guy Lodge w "Variety" : "Jest tutaj kilka słabszych momentów, ale film trafia w samo sedno swoim ładunkiem emocjonalnym, dzięki konsekwentnie intensywnemu przekazowi - co nie dziwi, biorąc pod uwagę, iż inspiracją była walka nieżyjącej już żony Prokopowicza z rakiem".

"Chemia" trafi do polskich kin 2 października. W tym tygodniu zostanie zaprezentowana na 15. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty we Wrocławiu, później - we wrześniu - wystartuje w konkursie głównym 40. Festiwalu Filmowego w Gdyni.

Więcej o: