Mały Książę ****

Odlot na K-PAX.

Mam nadzieję, że "Mały Książę" nadal jest czytany w polskich szkołach, ale żałuję, że nikt nie powiedział mi, iż dzieło Antoine'a de Saint-Exupery'ego będę w stanie w pełni zrozumieć dopiero jako dorosły i że powinienem pamiętać, aby kiedyś do niego wrócić. Okazja nadarzyła się dzięki naprawdę udanej filmowej wersji w reżyserii Marka Osborne'a ("Kung Fu Panda").

"Mały Książę" to rzecz zbyt krótka, by tylko na niej oprzeć pełnometrażową animację (tym bardziej dziwi, że twórcy wycięli część zawartości oryginału), więc kinową opowieść umiejscowiono w ramach dobrze oddającej ducha pierwowzoru historii Małej Dziewczynki i jej Korpomamy, od początku wychowującej córkę na sobie podobnego, nieumiejącego cieszyć się życiem robota. Na szczęście, w sąsiedztwie pomieszkuje stary Pilot, który nauczy Dziewczynkę jak być... dzieckiem.

Te ramy fabularne kojarzyć się mogą z "Odlotem", natomiast właściwa część opowieści, w której protagonistka poznaje przygody tytułowego bohatera, znienacka przywiodła mi na myśl... "K-PAX" (tak się zresztą składa, że w angielskiej wersji językowej głosu Pilotowi użycza Jeff Bridges). Efekt końcowy byłby wyśmienity - bo nawet ta dopisana historia naprawdę się twórcom udała - gdyby nie ciut za dużo twórczej swawoli, na którą autorzy połasili się w trzecim akcie. Jego główną część stanowi zresztą obowiązkowa w kinie animowanym sekwencja akcji. Niestety, finałowy podniebny pościg wyraźnie obniża loty całości. Świetny poziom trzyma za to polski dubbing, w którym udział wzięli m.in. Piotr Adamczyk, Anna Cieślak, Małgorzata Kożuchowska i Robert Więckiewicz.

Zobacz wideo

Ocena: 4/6

Zobacz wideo

"Mały Książę", animacja, fantasy, przygodowy, Francja 2015, 108 min., reż. Mark Osborne, występują: Riley Osborne, Jeff Bridges, Rachel McAdams, Paul Rudd, Marion Cotillard, James Franco, Benicio Del Toro

Więcej o: