Film w reżyserii Janusza Majewskiego ma spore szanse na nagrodę Złotego Klakiera Radia Gdańsk, przyznawaną najdłużej oklaskiwanemu filmowi. Ponad czterominutowe oklaski to nie lada wynik!
A podczas spotkania z twórcami pojawiły się głosy z widowni, doceniające muzykę, którą można usłyszeć w filmie w aranżacjach Wojciecha Karolaka. W filmie Maciej Stuhr, Natalia Rybickia oraz Sonia Bohosiewicz wykonali ponownie największe standardy jazzowe, co również spotkało się z ciepłym przyjęciem publiczności.
- Film Majewskiego to przykład kina staroświeckiego, pokrytego patyną, ale nie kiczem. Zrobionego z miłości do jazzu, ale też do aktorów - na pierwszym i drugim planie (a także w epizodach) same gwiazdy , od Adama Ferencego i Mariana Opani po Magdalenę Zawadzką i Wiktora Zborowskiego. Jest też brawurowy Wojciech Pszoniak - pisze o filmie w korespondencji z Festiwalu Filmowego w Gdyni Paweł T. Felis.
Jakiej fabule towarzyszy muzyka, które spodobała się publiczności? U schyłku lat 50. do Polski wraca z Anglii Fabian, emigrant wojenny, puzonista jazzowy i znakomity tancerz. Wraz z grupą miejscowych dziwaków i muzyków amatorów zakłada swingowy big band. Już po pierwszym występie zainteresowanie zespołem przerasta wszelkie oczekiwania...
A Fabian poznaje Modestę, która wkrótce zaśpiewa z jego orkiestrą. Zostają kochankami i prowadzą życie podziwianej pary. Od tej pory "król i królowa swingu" to dwa barwne ptaki na tle siermiężnej rzeczywistości PRL-u. Któregoś dnia Modesta nagle znika, a historia miłosna zmienia się w opowieść z wątkiem szpiegowskim - o marzeniach i tęsknocie do kultury Zachodu.
- Powstał film o sile optymizmu, o wierze w niezależność ducha, o ciemnocie i nikczemności tamtych lat, o pięknie muzyki i miłości, o brzydocie kłamstwa i hipokryzji. Chciałem, aby był zabawny, ale nie głupi, żeby oddał klimat tamtych czasów, które znam z autopsji, żeby skłonił do refleksji, bo przecież to też jest jakaś cząstka naszej historii. Tym filmem pragnę się pożegnać się z ideałami mojej młodości i mojego pokolenia oraz pewnie - co tu ukrywać - z zawodem, który był moją pasją przez ponad pół wieku. - mówi Majewski reżyser.
Za muzykę w filmie odpowiadają Wojciech Karolak i Wojciech Mazolewski. Premiera filmu zaplanowana jest 15 stycznia 2016 r.