"Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy". Luke Skywalker przeszedł na ciemną stronę Mocy?

Co wywołało takie spekulacje? Luke Skywalker, w którego wciela się Mark Hamill, nie pojawił się w zwiastunie "Gwiezdnych wojen: Przebudzenia mocy". Dla wielu może to oznaczać, że Skywalker mógł przejść na ciemną stronę Mocy. Co jest tym bardziej prawdopodobne, że takie sugestie pojawiały się w wywiadach z twórcami superprodukcji.

W 2005 roku Hamill wziął udział w programie "Dinner for Five", w którym gospodarz Jon Favreau zapraszał gości na kolację, podczas której rozmawiali o życiu na i poza planem filmowym, a także dzielili się historiami zza kulis słynnych produkcji i omawiali projekty, które nigdy nie doszły do skutku. W odcinku, w którym występował Mark Hamill, znalazł się również J.J. Abrams.

Zobacz wideo

Aktor zdradził wówczas, że podsunął George'owi Lucasowi pomysł na to, by Luke stał się czarnym charakterem w "Powrocie Jedi". Dla mnie, jako aktora, byłaby to ciekawsza rola.

- Myślałem, że tak to będzie wyglądało po tym, jak skończyliśmy "Imperium kontratakuje"... Będę musiał wrócić, ale wówczas na celowniku będę miał Hana Solo i zabiję albo jego, albo księżniczkę, albo kogoś, kogo wszyscy lubią - mówił.

Czy to możliwe, że J.J. Abrams wziął sobie tę rozmowę do serca? I czy Mark Hamill wreszcie doczekał się swojego wymarzonego scenariusza? Dowiemy się 18 grudnia. A poniżej znajdziecie cały odcinek "Dinner for Five" z udziałem obu panów.

 

źródło: Okazje.info

Więcej o: