"Slow West", pełnometrażowy debiut fabularny Johna Macleana, opowiada umieszczoną w scenerii Dzikiego Zachodu całkiem nieoczywistą historię 16-letniego Jaya Cavendisha, który wyruszył ze Szkocji w poszukiwaniu miłości swojego życia - pięknej Rose. Nietypowy bohater jak na western? Dokładnie. Wie to także drugi z głównych bohaterów - Silas, w którego wciela się Michael Fassbender. I postanawia pomóc chłopakowi odnaleźć się w brutalnym świecie, w którym racje ma ten, który pierwszy wyciągnie broń. Ale czy bezinteresownie? I czy to łowcy głów mają tak naprawdę rację?
John Maclean stwarza kolejne iluzje, aby spektakularnie rozprawić się z nimi na ekranie. Spektakularnie i w duchu westernu, bo trup ściele się gęsto. Ale inaczej niż w klasycznych filmach tego gatunku, Macleanowi nie raz udaje się złapać widza na oczekiwaniu na bardziej stereotypowe rozwiązania. A atutem filmu jest także niewątpliwie czarny humor.
- Silas jest niemal martwy w środku. Wyzbył się swoich emocji. Najbardziej mu odpowiada samotne życie. Bo nie musi być a nikogo odpowiedzialny. Nikt nie może sprawić, że się pomyli. (...) Ale nagle pojawia się Jay i wprowadza te wszystkie uczucia, przez swoją naiwność, pasję, przez to, że jest marzycielem. Ponownie rozpala wszystkie te emocje w Silasie - mówi Michael Fassbender o bohaterach filmu Macleana. - Ci dwaj w pewnym sensie muszą wzajemnie na sobie polegać - dodaje.
Rolę romantycznego i nieco naiwnego nastolatka zagrał Kodi Smit-McPhee. - To wcielenie młodego marzyciela. Trzeba było znaleźć młodego aktora, który potrafiłby to zagrać. Chodziło o umiejętność pokazania naiwności, siły pierwszej miłości, która wzbudza w tym bohaterze taki ślepy entuzjazm - mówi Fassbender.
- W jego działaniach, w rozmowach z ludźmi, których poznaje, widać małe rzeczy, na które zwraca uwagę, które pokazują jego podejście do świata - są to muzyka, literatura, natura. To prawdziwy romantyk. Cieszę się, że mogłem go zagrać - wyjaśnia Kodi Smit-McPhee.
John Maclean, reżyser "Slow West", był członkiem zespołu The Beta Band. Szkot oprócz bogatej dyskografii ma też na koncie dwa filmy krótkometrażowe, w których wystąpił Michael Fassbender: "Man on a Motorcycle" (2009) oraz "Pitch Black Heist" (2011). Niemiecki gwiazdor, oprócz zagrania głównej roli, był też producentem wykonawczym pełnometrażowego debiutu Macleana.
"Slow West" został wyróżniony World Cinema Jury Prize dla najlepszego dramatu zagranicznego na festiwalu Sundance. A Iain Canning i Emile Sherman, odpowiadający za produkcję filmu, mają na koncie pracę przy takich filmach, jak "Jak zostać królem", "Wstyd" oraz "Makbet".
Film Johna Macleana na ekranach polskich kin już 20 listopada!