Odważne spojrzenie polskiego kina. "W spirali" o miłości, która nie daje wytchnienia, wkrótce w kinach! [ZWIASTUN]

- Agnes i Krzysztof to para, która już dawno nie powinna być ze sobą. Już na pierwszy rzut oka widać, że to nie działa - mówi o bohaterach swojego filmu Konrad Aksinowicz. "W spirali" było pokazywane w ramach konkursu Inne Spojrzenie 40. FF w Gdyni. Już 12 lutego film wejdzie do kin.

"W spirali" Konrada Aksinowicza to thriller psychologiczny o kłócącym się małżeństwie. Agnes (Katarzyna Warnke) i Krzysztof (Piotr Stramowski) wybierają się na wycieczkę za miasto, a po drodze zabierają ekscentrycznego autostopowicza - Tamira (Tamir Halperin). Mężczyzna wkrótce stanie się świadkiem i katalizatorem ich problemów. Tamir określi się uzdrowicielem i przypisze sobie rolę przewodnika ku oświeceniu pary. Bohaterowie Aksinowicza wiedzą, że powinni się rozstać, ale nie potrafią tego zrobić. Obok Katarzyny Warnke i Piotra Stramowskiego w filmie pojawi się Olga Bołądź i Antoni Królikowski.

Zobacz wideo

- Agnes i Krzysztof to para, która już dawno nie powinna być ze sobą. Już na pierwszy rzut oka widać, że to nie działa - mówi o bohaterach swojego filmu Aksinowicz. - Temat dysfunkcyjności w związkach jest mi od lat bardzo bliski. Fascynuje mnie dogłębna analiza tego, co może dziać się między mężczyzną a kobietą, gdy chemia i cielesność ich łączy i przyciąga, a sfera charakteru i wartości odpycha - dodaje.

"W spirali" zostało zrealizowane na taśmie filmowej.

Inne spojrzenie polskiego kina

"W spirali" było jednym z filmów prezentowanych w ramach sekcji Inne Spojrzenie, organizowanej w ramach 40. Festiwalu Filmowym w Gdyni po raz pierwszy w formule konkursowej. - Konkurs Inne Spojrzenie został powołany z myślą o filmach z pogranicza gatunku, odważnie eksperymentującymi z formą filmową i prezentującą inne, niż te należące do głównego nurtu kinematografii, konwencje opowiadania. W moim przekonaniu filmy te mają szansę pełniejszego zaistnienia na Festiwalu właśnie w ramach Konkursu Inne Spojrzenie - mówił Michał Oleszczyk, dyrektor artystyczny Festiwalu Filmowego w Gdyni.

W nowym konkursie znalazło się sześć filmów: zwycięski "Śpiewający obrusik" w reżyserii Mariusza Grzegorzka, któremu został przyznany Złoty Pazur, "Baby Bump" Kuby Czekaja, który został wyróżniony przez jury, "Walser", debiut docenionego artysty wizualnego Zbigniewa Libery, "Performer" Łukasza Rondudy i Macieja Sobieszczańskiego, "Czarodziejska góra" Anki Damian i "W spirali" Konrada Aksinowicza właśnie. O filmie Aksinowicza Oleszczyk mówił: To film offowy, który zaskoczył mnie poziomem realizacji i energią .

Polscy widzowie mieli już możliwość zobaczenia części z tych filmów w kinach. W październiku na ekrany wszedł "Performer". - "Performer" po Berlinale "był porównywany do tego, co zrobiła Marina Abramović w MOMA" - mówił Łukasz Ronduda w rozmowie z Arturem Zaborskim. Pisaliśmy także o "Czarodziejskiej górze" , która na ekrany kin weszła w grudniu. Kolejnymi filmami, które zmierzą się z kinową publicznością są "Baby Bump" i "W spirali". Film Aksinowicza w kinach już 12 lutego.

Więcej o: