Ennio Morricone, autor muzyki do ponad 500 filmów, wygrał pierwszego Oscara w swojej karierze. 87-letni włoski kompozytor został wyróżniony przez Akademię za ścieżkę dźwiękową do "Nienawistnej ósemki" Quentina Tarantino. W 2007 roku Akademia uhonorowała go co prawda za całokształt twórczości, ale włoskiemu kompozytorowi nigdy wcześniej nie udało się wygrać w swojej kategorii (muzyka).
Jako kompozytor Morricone podpisał najsłynniejsze ścieżki dźwiękowe w historii kina - stworzył muzykę m.in. do kultowych spaghetti westernów Serio Leone (m.in. "Dobry, zły, brzydki", "Za garść dolarów" z Clintem Eastwoodem), filmów Piera Paolo Pasoliniego oraz takich hitów, jak "Coś" Johna Carpentera czy "Cinema Paradiso" Giuseppe Tornatore. 87-letni Morricone był wcześniej nominowany do Oscara pięciokrotnie: za "Niebiańskie dni", "Misję", "Nietykalnych", "Bugsy'ego" i "Malenę".
W ostatnim roku Włoch, po długich namowach ze strony Quentina Tarantino, zdecydował się napisać muzykę do "Nienawistnej ósemki", za którą zdobył szereg nagród, w tym Złoty Glob oraz BAFTA.
W niedzielny wieczór 87-letni kompozytor wygrał swojego pierwszego Oscara. Kiedy odbierał statuetkę z rąk Pharella Williamsa i Quincy'ego Jonesa, wzruszony artysta podziękował swoim współpracownikom na czele z Quentinem Tarantino. - Za każdą wspaniałą ścieżką dźwiękową stoi wybitny film, który stanowi źródło inspiracji - mówił ze sceny Dolby Theatre laureat.
87-letni Morricone stał się jednocześnie najstarszym oscarowym zwycięzcą w historii.