Dokonuje się. Jeszua umiera na krzyżu, ale Piłat i członkowie Sanhedrynu wiedzą, że to jeszcze nie koniec walki o rząd dusz. Trzeba zapieczętować grobowiec i dopilnować, aby uczniowie zmarłego nie „zmartwychwstali” go pod osłoną nocy. Nadzorować sytuację ma ambitny trybun wojskowy Klawiusz (znany z „Wroga u bram” i „Zakochanego Szekspira” Joseph Fiennes, brat Ralpha). Mimo starań, cia³o znika. Klawiusz musi jak najszybciej odnaleźć zwłoki, by udowodnić, że stracony mężczyzna nie był mesjaszem.
Dramat przygodowy Kevina Reynoldsa („Robin Hood: książę złodziei”, „Wodny świat”) otwiera zaskakująco świeża, udana sceną bitewna, przechodząca szybko w intrygujący, oryginalny kryminał polityczny o poszukiwaniu Jezusa. Nie brakuje tu także żartów czy uszczypliwych dialogów, ale filmy religijne potrzebowały chyba takiego mocno hollywoodzkiego podejścia, bo wszystko w „Zmartwychwstałym” zgrywa się znakomicie (ożywczym zdaje się też pierwsze od dawna obsadzenie w roli Jezusa aktora o przeciętnej, a nie boskiej fizjonomii).
Do czasu. Gdyby tylko autorzy pozostawili kluczowe pytanie bez odpowiedzi i pozwolili widzom zdecydować o tym, czy tytułowy bohater naprawdę czyni cuda. Początkowo, nie wiemy czy mamy do czynienia z intrygą, mistyfikacją i zbiegami okoliczności, czy z Synem Bożym. Po pewnym czasie, twórcy zaczynają częstować odbiorców niezbitymi dowodami na boskość Chrystusa, co zdecydowanie psuje film. Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
Ocena: 3/6
"Zmartwychwstały", dramat, USA 2016, reż. Kevin Reynolds, występują: Joseph Fiennes, Tom Felton, Peter Firth, Cliff Curtis, Mar~a Botto.