Zoolander 2 ***

Za młodzi na sen, za starzy na śmiech

Minęło 15 lat od premiery pierwszej części komedii o najprzystojniejszym i najgłupszym modelu w dziejach. W tym czasie życie i kariera Dereka Zoolandera (Ben Stiller) legły w gruzach. Gdy ktoś zaczyna zabijać największe gwiazdy muzyki pop, Zoolander i Hansel (Owen Wilson) dostają propozycje powrotu na wybieg. Komu i dlaczego zależy na wyciągnięciu dawnych gwiazd z niebytu?

„Zoolander” to jeden z największych hitów w karierze Stillera i ukochane dziecko amerykańskiego aktora. Wierni fani filmu, do których poniekąd się zaliczam, od lat liczyli na kontynuację jednej z jego najlepszych komedii. Twórca podkreślał, że też na to liczy, ale czeka na odpowiedni moment i natchnienie. Z żalem przyznaję, że spośród obu wspomnianych elementów przyszedł tylko moment.

Na jeden zabawny żart przypada parę żenujących albo po prostu głupich. Wiele jest dowcipów niepoprawnych politycznie – to dobrze – ale niemal wszystkie są nieśmieszne – to źle. Współczesny świat mody został skutecznie obśmiany, ale potencjał tematu został wykorzystany tylko w połowie. Ponownie możemy liczyć na mnóstwo gościnnych występów gwiazd, ale nie wszystkie mają sens. Jeżeli nie jesteś fanem pierwszej części, możesz mieć problemy z przebrnięciem przez film, zwłaszcza że akcja rozkręca się dość wolno. Wielbiciele „Zoolandera” pewnie spojrzą na film przychylniejszym okiem.

Ocena: 3/6

"Zoolander 2", komedia, USA 2016, reż. Ben Stiller, występują: Ben Stiller, Owen Wilson, Will Ferrell, Penélope Cruz, Kristen Wiig, Fred Armisen, Benedict Cumberbatch.

Więcej o: