O możliwości powrotu serii Spielberg wspominał jeszcze w lutym 2015 roku. Reżyser zapowiedział wówczas, że chciałby w jednej z głównych ról obsadzić Chrisa Pratta. Oficjalnie udział gwiazdora jeszcze nie został potwierdzony.
Wiadomo natomiast na pewno, że do roli słynnego archeologa powróci Harrison Ford. Aktor, którego mogliśmy niedawno oglądać w "Gwiezdnych wojnach: Przebudzeniu Mocy" potwierdził swój udział w piątej części przygód Jonesa. Oprócz tego Ford ma pojawić się w kontynuacji "Łowcy androidów", którego premiera planowana jest na styczeń 2018.
Jak podaje portal Deadline.com, w produkcję nowego "Indiany Jonesa" nie będzie zaangażowany George Lucas, twórca ikonicznej postaci. Do tej pory, zanim Disney przejął firmę Lucasfilm, każdy film o Jonesie dostawał zielone światło dopiero kiedy Lucas i Spielberg wspólnie zatwierdzili scenariusz.
Ostatnia część serii, "Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki" z 2008 roku okazała się wielkim hitem. Zrealizowany niemal 20 lat po premierze poprzedniej części, film przyniósł rekordowe zyski, ale rozczarował fanów serii. Oby tym razem było lepiej.
Pierwszy film z udziałem kultowego archeologa i odkrywcy "Indiana Jones i Poszukiwacze Zaginionej Arki" pojawił się w kinach w 1981 roku. Do tej pory powstały cztery produkcje pełnometrażowe, które w samych Stanach Zjednocznych zarobiły łącznie 2 miliardy dolarów.