Fani wiedzą już, kto powinien zagrać nowego Bonda. A ich wybór jest... zaskakujący

"Nazywam się Bond. Jane Bond. Bardzo dziękuję za wszystkie głosy. (Przepraszam, nie wiem, kto przygotował plakat, ale jest świetny)" - napisała Gillian Anderson na Twitterze.

Daniel Craig odrzucił ofertę zagrania w dwóch kolejnych filmach za 68 mln funtów - poinformował ostatnio "Daily Mail". Ta informacja potwierdza domysły, że "Spectre" może być ostatnim filmem z Craigiem w głównej roli.

Zakłady bukmacherów świadczą, że nowym Bondem zostanie Tom Hiddleston, znany z "Avengersów" i "Thora". Aktora mogliśmy zobaczyć ostatnio w filmie "Crimson Peak. Wzgórze krwi". Niedawno pojawiły się także informacje, że Hiddleston był widziany z Samem Mendesem, reżyserem "Skyfall" i "Spectre".

Ale fani serii wydają się oczekiwać zupełnie innego biegu wydarzeń. Swoje głosy oddawali na Twitterze, oznaczając wpisy #NextBond. W tym głosowaniu ogromną popularnością cieszy się Gillian Anderson, którą międzynarodowa publiczność poznała w roli Dany Scully w serialu "Z Archiuwm X". Aktorka występowała także m.in. w filmach "Upadek" i "Hannibal".

Gillian Anderson pomysł się bardzo podoba

A jak sama zainteresowana zareagowała na wytypowanie jej do roli Bonda? Z entuzjazmem! "Nazywam się Bond. Jane Bond. Bardzo dziękuję za wszystkie głosy. (Przepraszam, nie wiem, kto przygotował plakat, ale jest świetny)" - napisała aktorka na Twitterze.

Wśród kandydatów do roli Bonda obok Toma Hiddlestona wymienia się Idrisa Elbę. Jeśli to ten aktor wcieli się w postać agenta Jej Królewskiej Mości będzie to pierwszym czarnoskórym odtwórcą tej postaci. Chyba, że spełnią się oczekiwania fanów, którzy głosowali na Anderson na Twitterze.

Zobacz wideo

źródło: Okazje.info

Więcej o: