Lalonde: Po projekcji podeszła do mnie staruszka. Zdziwiła się, że tak sprośny film tak ją ucieszył

- Myślę, że większość ludzi kiedyś zastanawiała się nad seksem grupowym. Jak się w ogóle w to zaangażować? Cały humor tkwi w fazie planowania - mówi Jeremy Lalonde, reżyser komedii "Jak urządzić orgię w małym mieście".

- Po jednej z projekcji podeszła do mnie pewna staruszka i powiedziała, że zdziwiła się, że tak sprośny film tak ją ucieszył. Na tym ten film polega. Najważniejsza była dla mnie wiarygodność emocjonalna - mówi o swoim filmie Jeremy Lalonde.

- Film opowiada o tym, że trzeba czuć się dobrze z samym sobą. O podążaniu za pragnieniami i nie wstydzeniu się ich. Widzów najbardziej w nim zaskakuje chyba to, że to nie jest kolejna wulgarna seks-komedia, lecz opowieść o normalnych ludziach, ich lękach i obawach - dodaje Lalonde.

Przez przypadek zaczyna organizować orgię

Jaka historia opowiedziana jest w "Jak urządzić orgię w małym mieście"? Cassie Cranston (Jewel Staite), która w czasach liceum zapracowała na reputację nadmiernie wyzwolonej lokalnej seksoholiczki, powraca do rodzinnego miasteczka. Dziś jest dziennikarką, która pisze o seksie w ogólnokrajowej prasie. Jej przybycie do Beaver’s Ridge wzbudza zainteresowanie mieszkańców.

- Wróciła na pogrzeb matki. Przez przypadek zaczyna organizować orgię dla swoich szkolnych znajomych - przybliża postać Cassie Lalonde. I wtedy na jaw wychodzą głęboko skrywane sekrety, niespełnione namiętności, a miejscowi obrońcy moralności zaczynają czuć się w obowiązku, aby interweniować.

Komedia "Jak urządzić orgię w małym mieście" na ekranach polskich kin 17 czerwca.