Harry Potter to było prawdziwe szaleństwo! Czy "Fantastyczne zwierzęta" też będą hitem?

Wiele osób nie pogodziło się z myślą, że Harry Potter nie pojawi się w kolejnym filmie. "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" to zupełnie nowy rozdział.

Prawie 20 lat temu do brytyjskich księgarni trafiła książka "Harry Potter i Kamień Filozoficzny", a niedługo potem pojawiły się tłumaczenia na kilkadziesiąt języków - także na polski. Świat oszalał. Czy nowa historia w wykreowanym przez J.K. Rowling świecie ma szansę powtórzyć tamten sukces?

Nowy film Davida Yatesa, odpowiedzialnego za cztery filmy o Harrym Potterze, to zupełnie nowi bohaterowie, a nawet inny kontynent.

Kadr z filmu 'Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć'Kadr z filmu "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" reż. David Yates, prod. Warner Bros., Heyday Films

Ze szkoły w dorosłość

"Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" przenoszą nas z Anglii do mrocznego Nowego Jorku z 1926 roku. Bohaterem jest młody Newton Skamander, autor poświęconej magicznym zwierzętom książki, którą czytali wszyscy studenci Hogwartu w serii o Potterze. Newt przyjeżdża do Ameryki, gdzie przekonuje się, że czarodzieje i ich relacje z nie-magami (zwykłymi ludźmi) wyglądają zupełnie inaczej niż w Anglii.

Nowy film z uniwersum stworzonego przez J.K. Rowling to już nie perypetie nastolatków w wielkiej szkole dla czarodziejów, lekcje magii i zmagania z czarnoksiężnikiem Voldemortem. Skamander będzie musiał przede wszystkim podjąć zadanie schwycenia tytułowych fantastycznych zwierząt, ale także zmierzyć się z tajemniczym, nowojorskim stowarzyszeniem czarownic i czarowników.

Kadr z filmu 'Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć'Kadr z filmu "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" reż. David Yates, prod. Warner Bros., Heyday Films

Nowa saga, tamten klimat?

Już wiadomo, że "Fantastyczne zwierzęta" nie będą jednorazowym wypadem poza świat samego Pottera, ale początkiem całej, nowej sagi. Jeszcze niedawno mówiło się o trylogii, ale David Yates potwierdził, że nakręci pięć części cyklu.

Zarówno reżyser, jak i wszystkie osoby zaangażowane w tę produkcję, stanęły przed ciężkim zadaniem. Napisana przez J.K. Rowling pozycja trafiła na listę bestsellerów i otrzymała liczne nagrody. Ale jej największym sukcesem było co innego. Chciało ją przeczytać "każde dziecko", a po skończonej lekturze wszyscy zostawali fanami Pottera i jego przyjaciół.

Cała seria osiągnęła spektakularny sukces. Ludzie czekali na kolejne tomy, ustawiając się nawet w kolejkach na organizowane nocami premiery. Nie trzeba było też długo czekać na filmowe adaptacje. Już ekranizacja pierwszego tomu zdołała pobić wszelkie rekordy sprzedaży biletów w czasie premierowego weekendu, zarabiając ponad 90 milionów dolarów.

Z pewnością "tajną bronią" filmu "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" jest grający głównego bohatera Eddie Redmayne, znany choćby ze świetnej roli Stephena Hawkwinga w "Teorii wszystkiego". Z drugiej strony, przez te wszystkie lata powstała ogromna i bardzo przywiązana do szczegółów społeczność fanów Pottera i innych książek J.K. Rowling. Ale nawet jeśli sceptycznie podchodzą do nowej historii, chyba nikt nie oprze się pokusie sprawdzenia, czy potterowska magia nadal na nich działa.

Więcej o: