Jacek Pilarski w trakcie produkcji "Księgi Dżungli" współpracował z firmą MPC - Moving Picture Company. Odpowiadała ona za efekty specjalne w filmie.
Polak po ceremonii podziękował współpracownikom na swoim profilu na Facebooku. "Udało się" - skomentował.
Zadaniem Polaka było tworzenie wirtualnego tła, czyli tzw. matte painting.Technika polega na tworzeniu krajobrazu, dającego widzowi poczucie dużej przestrzeni.
To nie pierwsza produkcja, przy której pracował Pilarski. Efekty jego pracy można podziwiać m.in. w filmach takich jak "Marsjanin", "Pasażerowie" i "Strażnicy Galaktyki". Jacek Pilarski pochodzi z Żywca, mieszka w Londynie. Ma 30 lat.
Swoje prace prezentuje na stronie internetowej >>>>
Zobacz także: A teraz zobacz: Przeczytali, że wygrał "La la land", a potem krzyczeli: "Moonlight"! Takiej wpadki jeszcze nie było