Wytwórnia Paramount Pictures postanowiła w poniedziałek uchylić nieco rąbka tajemnicy wokół najnowszego thrillera psychologicznego twórcy ''Czarnego łabędzia'' czy ''Requiem dla snu''. Choć dokładnie trudno streścić o co tam właściwie chodzi, jest naprawdę strasznie.
Nie od dziś wiadomo, że Aronofsky lubi sobie pogrywać ze swoimi widzami i trzymać ich w napięciu. Nigdy nie można być pewnym, czy to, co się właśnie zobaczyło, aby na pewno się faktycznie wydarzyło, czy jest też może elementem halucynacji bohatera. Reżyser drąży psychikę swoich postaci, skupiając się na najciemniejszych rozdziałach ich życia. I tak mniej więcej wygląda to w tym krótkim zwiastunie ''mother!''.
Plakat filmu ''mother!'' Materiały promocyjne
Postać grana przez Jennifer Lawrence krąży po domu, a wokół niej ''unoszą'' się tajemnicze głosy. A potem słychać krzyk ''morderca'' i ukazują się przed nami urywki wybitnie drastycznych scen.
Do tej pory znamy dość enigmatyczny opis fabuły. Wiemy, że w domu młodego małżeństwa zjawiają się niechciani goście, którzy burzą ich spokojne do tej pory życie. W filmie zobaczymy Jennifer Lawrence, Javiera Bardema, Eda Harrisa i Michelle Pfeiffer.
Następny zwiastun, który zdradzi może trochę więcej, ma się pojawić 8 sierpnia. Premierę filmu zapowiedziano na 15 września.
Darren Aronofsky jest jednym z tych reżyserów, którzy są przywiązani do konkretnych aktorów i członków ekipy filmowej. Choć o "mother!" wiadomo póki co bardzo niewiele, do pewnych informacji należy ta o kompozytorze muzyki. Dotychczas Aronofsky polegał na Clincie Mansellu - właściwie wszystkie najważniejsze filmy reżysera powstały we współpracy z tym kompozytorem. Jednak muzyki do "mother!" nie napisze Mansell. Aronofsky nawiązał współpracę z Jóhann Jóhannssonem, znanym z takich filmów, jak "Sicario" czy "Teoria wszystkiego".