Będzie nowy "Matrix"? Scenarzysta Zak Penn potwierdza - "tak, pracuję nad tym"

Nie będzie to reanimacja. Nie będzie to kontynuacja. Kiedy jednak scenarzysta takich filmów, jak "X-men 3: ostatni bastion" czy "Incredible Hulk" mówi, że nad czymś pracuje, to można zacząć mieć nadzieję na kolejnego "Matrixa"

"Matrix 4"? To brzmi jak spełnienie marzeń dla wszystkich urodzonych w latach 80. I ten sen naprawdę nabiera już całkiem realnych kształtów. Plotki o pracy nad filmem potwierdził Zak Penn, amerykański scenarzysta, odpowiedzialny np. za "X-men 3: ostatni bastion":

Wskazuje też, że "Matrix" to tak naprawdę świetny temat na zupełnie nową opowieść - bo jednak odcina się od plotek na temat "Matrixa 4":

Nikt nie powinien reanimować "Matrixa". Ci, co oglądali "Animatrix" i czytali komiksy, rozumieją co mam na myśli. Ale czy chciałbym zobaczyć inne historie z uniwersum "Matrixa"? Tak. To jest genialny pomysł, na którym można wybudować rewelacyjne opowieści. Spójrzcie, co się dzieje z uniwersum X-men. Czy ktoś mówi, że trzeba to skończyć? Ja nie - mówił Zak Penn za pośrednictwem swojego konta na Twitterze.

"Matrix" - będzie kolejna część?

Chociaż Zak Penn sam mówi, że intensywnie "pracuje" nad "Matrixem", to twierdzi też, że nie będzie to kolejna część. Nie ma zatem (przynajmniej na razie) szans na "Matrixa 4". Być może jednak pojawi się film w samym uniwersum stworzonym przez siostry Wachowski. Był już "Animatrix", entuzjastycznie przyjęty przez fanów. Pokazywał dziewięć krótkometrażowych filmów animowanych, które poszerzały opowieści z trylogii. Zapewne scenariusz, nad którym pracuje Penn, będzie właśnie w takiej formule.

Co wiemy na pewno? Siostry Wachowski nie są zaangażowane w ten projekt i nie planują udziału w nim. Zak Penn zapewne zaprosi do projektu Keanu Reevesa - filmowy Neo sam potwierdzał, że miałby ochotę na powrót na plan zdjęciowy, choć o kolejnej części "Matrixa" nie wie zupełnie nic:

Robienie na nowo "Matrixa". Nie wiem sam. Może... Nic o tym nie wiem - mówił podczas tegorocznego New York Comic Con.

Aczkolwiek swój udział uzależniał też od zaangażowania sióstr Wachowski, więc... sytuacja wygląda na nieco patową.

Scenarzysta sam też zastrzega, że jego praca nad scenariuszem wcale nie oznacza, że ten film kiedykolwiek powstanie:

"Matrix" to film, który pokazał jako pierwszy w latach 90., jak za moment będzie wyglądało kino. I rzeczywiście - po "Matrixie" filmowcy jakby ocknęli się, że wreszcie mogą zacząć korzystać z efektów specjalnych w zupełnie nowy sposób. Ale "Matrix" podbił serca swoich fanów nie tylko nowatorskim podejściem do efektów specjalnych, ale również do fabuły i wizji przyszłości, jaką pokazywał.

Więcej o: