Nowe informacje na temat 25. Bonda. Craig nalega na konkretną aktorkę
Premiera kolejnej części Bonda 8 listopada 2019 roku, czyli za nieco ponad rok, a informacji mamy jak na razie niewiele. Dlatego każda plotka na temat produkcji robi furorę w internecie. Ostatnia dotyczy tego, z kim odtwórca głównej roli, Daniel Craig chciałby współpracować.
Źródła The Mirror, ponoć bliskie aktorowi, twierdzą że Craig nalega na udział Moniki Bellucci w kolejnym projekcie. W "Spectre" Włoszka miała dosyć małą i dla wielu rozczarowującą przez to rolę. Najwyraźniej Daniel Craig widzi w jej postaci większy potencjał lub po prostu dobrze wspomina współpracę z Bellucci.
Jeśli doniesienia mediów się potwierdzą, to będzie można powiedzieć, że 25. Bond jawi się jako produkcja nihil novi w kontekście najważniejszych postaci: Craig jako Bond, Bellucci jako jedna "dziewczyna Bonda", a Léa Seydoux jako druga. W dodatku wg niezastąpionego "The Mirror" kontrakt na udział w trzech filmach o Bondzie podpisał Christoph Waltz.
Nowy Bond? Tylko Daniel Craig
Jeszcze całkiem niedawno zastanawialiśmy się, kto będzie odtwórcą głównej roli. Po tym, jak Daniel Craig oświadczył, że wolałby się pociąć niż znowu wcielić w agenta 007, wszyscy zastanawialiśmy się, kto będzie następnym Bondem. Najczęściej wymieniano Toma Hiddlestona, Idrisa Elbę i, co ciekawe, Emilię Clarke.
Kres plotkom położył brytyjski tabloid. The Mirror poinformował, że Agenta 007 zagra nie kto inny jak... Daniel Craig. Aktor wytłumaczył się z wcześniejszych komentarzy. - To było dzień po zakończeniu zdjęć. Byłem poza domem przez cały rok - stwierdził. - Mam najlepszą robotę na świecie. Zamierzam ją wykonywać tak długo, dopóki mnie nie wyrzucą. Gdybym przestał to robić, bardzo bym za tym tęsknił.
Wygląda na to, że to Barbara Broccoli dopięła swego. Główna producentka cyklu o Bondzie, która prywatnie przyjaźni się z Craigiem, od dłuższego czasu namawiała aktora do powrotu na plan.
Nie tylko Craig. Nie tylko Bellucci. Powróci także... Adele
Dzięki brytyjskiemu tabloidowi wiemy również, że Barbara Broccoli namawiała do wzięcia udziału w produkcji nie tylko Daniela Craiga, lecz także Adele. Piosenkarka miałaby ponownie nagrać muzykę do Bonda. Jej ostatni utwór "Skyfall" okazał się hitem, a jego popularność przebiła chyba nawet sam film. Singiel został nagrodzony Oscarem, Złotym Globem, Grammy i Brit Awards.
25. Bond "Shatterhand"
Scenariusz do filmu o 25. Bondzie napisali Neal Purvis i Robert Wade, produkcją zajmą się Michael G. Wilson i Barbara Broccoli. Wg źródeł The Mirror film ma roboczy tytuł: "Shatterhand" i opowie o walce Agenta Jej Królewskiej Mości z niewidomym złoczyńcą. Film ma się opierać na "Never Dream Of Dying" autorstwa Richarda Bensona, którego książki były już wykorzystywane jako baza do scenariuszy do "Jutro nie umiera nigdy", "Śmierć nadejdzie jutro" oraz "Świat to za mało". W książce Bonda zmusza do działania nalot policji na francuskie studio filmowe. Wg scenarzystów będzie to harmonijna kontynuacja "Spectre".
Potwierdzenia tych informacji możemy spodziewać się najpóźniej na początku przyszłego roku - właśnie wtedy mają ruszyć zdjęcia do najnowszego Bonda. Podobno w filmie zobaczymy krajobrazy Chorwacji - władze Dubrownika "wygadały" się lokalnym mediom z planów scenarzystów.
-
W wieku trzydziestu lat był senatorem elektem. Chwilę później stracił żonę i córeczkę. Teraz Biden będzie prezydentem USA [FRAGMENT AUTOBIOGRAFII]
-
New Radicals reaktywuje się po 22 latach specjalnie dla Bidena
-
Nie żyje Andrzej "Pudel" Bieniasz. Lider i gitarzysta Pudelsów miał 67 lat
-
Netflix walczy ze stronami porno. Masowo wykorzystują sceny erotyczne z kostiumowych "Bridgertonów"
-
Król polskiej TV jest tylko jeden: to Kevin. Te filmy najchętniej oglądaliśmy w 2020 roku
- "Wiedźmin". Ekipa wróciła do pracy. Opóźnienia na planie wpłyną na premierę? Sierpień coraz mniej realny
- Standardy wyznaczył Kennedy, któremu śpiewał Sinatra. Z Trumpem gwiazdom nie było po drodze, ale teraz ich nie zabraknie
- W Radiu 357 pojawią się nowe audycje. Stacja rusza ze świeżym działem
- Popkulturowy gigant opuszcza Biały Dom. Trump kiedyś kochał media ze wzajemnością - potem zaczął palić mosty
- Netflix i "latynoska miazga" - tak swój nowy serial zapowiadają twórcy "Domu z papieru". Jest zwiastun